Jutro o 17 piłkarze Lecha rozpoczną ostatnią prostą meczów, które rozegrają do końca tego roku. W niedzielę z Widzewem zagrają pierwszych z trzech rozgrywanych u siebie spotkań, który będzie ostatnim rundy jesiennej, lecz ze względu na rozgrywanie awansem dwóch meczów wiosennych kibiców czekają jeszcze w tym roku piłkarskie emocje.
Po słabej serii meczów bez zdobytej bramki, co za tym idzie małej ilości zdobytych punktów, „Kolejorz” znalazł się pod presją związaną nie tylko z licznymi, negatywnymi opiniami na temat zespołu, ale również tą związaną z ucieczką czołowych zespołów ligi. Wczoraj Śląsk Wrocław stracił trzy punkty w meczu z Wisłą Kraków, co daje szansę na zmniejszenie tej straty z dziewięciu do sześciu punktów. Warunkiem jest jednak zwycięstwo przeciwko Widzewowi Łódź.
W barwach Lecha największą niewiadomą jest stan zdrowia Artioma Rudneva i Huberta Wołąkiewicza. Sztab szkoleniowy liczy na to, że będą oni do ich dyspozycji jutro, ale zdaje sobie sprawę, że pochopne decyzje mogą spowodować jeszcze większe problemy. Do kadry meczowej powrócić może Manuel Arboleda, który w ostatnich kilku miesiącach nie był do dyspozycji Jose Mari Bakero. Nadal czekamy jeszcze na powrót Marcina Kikuta.
Z kolei w szeregach Widzewa również wielu piłkarzy narzeka na urazy. Do Poznania prawdopodobnie nie pojadą Sebastian Madera i Patryk Wolański. W ostatnim tygodniu na problemy narzekali również Bruno Pinheiro, Przemysłw Oziębała, Souheil Ben Radhia i Igor Alves, jednak w ich przypadku możliwy jest ewentualny występ przy Bułgarskiej.
Nasz jutrzejszy rywal zajmuje obecnie 8. Miejsce z dorobkiem 19 punktów, czyli trzech mniej, niż na swoim koncie ma Lech Poznań. W ostatniej kolejce podopieczni Radosława Mroczkowskiego bezbramkowo zremisowali z Koroną Kielce 0:0.
Piłkarze Widzewa nie należą do najskuteczniejszy w tym sezonie, choć w przypadku ostatnich wyników Lecha brzmi to nieco przewrotnie. Zdobyli dwanaście bramek, a najskuteczniejsi gracze zdobyli dwie bramki. Są to: Jarosław Bieniuk, Piotr Grzelczak i Przemysław Oziębała.
Początek spotkania jutro o 17:00. Transmisja na Canal+Sport.