Dzisiaj piłkarze Lecha wrócili do Poznania z niemieckiego Miesbach, gdzie przez ostatnie dziesięć dni przygotowywali się do nowego sezonu. W tym czasie rozegrali pięć gier kontrolnych, jednak rezultaty osiągnięte przez piłkarzy „Kolejorza” nie napawają optymizmem.
Lechici na pewno nie mogą być zadowoleni ze swojej skuteczności. Zdobyli zaledwie dwa gole, które strzelili Mateusz Możdżeń i Vojo Ubiparip, a stracili pięć. Dwie bramki wpuścił Jasmin Burić, który bronił w dwóch meczach, a także grający w 45 minut Dawid Smug. Jedną bramkę stracił Krzysztof Kotorowski (dwa mecze). Czyste konto zachował występujący przez 45 minut Przemysław Frąckowiak.
Jose Mari Bakero szczególnie w pierwszej części zgrupowania eksperymentował składem, dając szansę gry młodym zawodnikom, a także testowanemu Benowi Staroście. Okazję do pokazania się trenerom dostali nie tylko bramkarze: Smug i Frąckowiak, ale również Kędziora, Ratajczak czy Golla. Ponadto, coraz więcej czasu na boisku spędzali Możdżeń, Kamiński i Drygas, którzy stają się powoli coraz poważniejszymi kandydatami do gry w Lechu.
Z upływem czasu ustawienie zespołu podczas gier kontrolnych uległo stabilizacji. W sparingach występowali „starzy wyjadacze”, którzy są już zaznajomieni z grą w pierwszym składzie. Szkoleniowiec Lecha starał się jednak nadal dla niektórych z nich szukać nowych pozycji np. Jacka Kiełba, wystawianego na lewej stronie boiska. Po prawej, swoje umiejętności mógł potwierdzić Aleksandar Tonew, który systematycznie wprowadzany jest do zespołu.
Problemem Lecha w tym sezonie, podobnie jak w poprzednim, może być skuteczność. Co prawda „Kolejorz” zdobył wtedy 37 bramek, ale ich większość była zasługą najlepszego strzelca Artjomsa Rudnevsa. Na tej pozycji nie poczyniono żadnych wzmocnień i wydaje się, że w przypadku braku Łotysza nada będziemy mieli spory problem.
Kolejnym niepokojącym objawem jest gra w środku defensywy i częsty brak zrozumienia. Podczas spotkań kontrolnych defensorzy „Kolejorza” nierzadko dopuszczali się poważnych błędów, które skutkowały dużym zagrożeniem pod bramką Lecha.
Lechici przed startem ligi rozegrają jeszcze jedno spotkanie. Ich przeciwnikiem będzie cypryjski AEL Limassol. Mecz rozegrany zostanie w sobotę w Grodzisku Wielkopolskim i będzie próbą generalną przed rozpoczynającym się za nieco ponad tydzień nowym sezonem Ekstraklasy.