– Nigdy nie zmieniam zawodnika ze względu na wybiórcze błędy, albo jeden mecz. Tym bardziej bramkarza. Gdybyśmy wykorzystali swoje mecze, to wynik byłby inny – zaznaczył Jose Mari Bakero, dając tym samym duży kredyt zaufania Krzysztofowi Kotorowskiemu.
Trener podkreśla jednak, że okazał je także podczas prywatnej rozmowy z „Kotorem”. – Bramkarzom udowodniłem wcześniej, że daje duże zaufanie. Mogę go zmienić w momencie, kiedy uznam to za stosowne. Na pewno nie zadecyduje o tym jeden mecz. Ważna jest pewność bramkarza, a w taki sposób, jak teraz, można ją zdobyć – zauważa Hiszpan.
Szkoleniowiec „Kolejorza” przyznał również, że na temat tej sytuacji rozmawiał z Jasminem Buriciem. – Rozmawiam z nim otwarcie. On także wie, że decyzja nie będzie spowodowana jednym meczem, a pierwszymi osobami, które się o tym dowiedzą będą zawodnicy – powiedział trener.
Jego zdaniem bardzo ważna jest kwestia ogrania bramkarza. – Chcę pokazać i uzmysłowić, jak podejmuje tę decyzję. Jeśli do bramki wejdzie Jasmin, to chcę, aby złapał jakąś ciągłość, a nie dwa trzy spotkania. To mija się z celem – twierdzi Jose Mari Bakero.