Lech, zapewniając sobie awans do 1/16 Ligi Europy obnażył po raz kolejny terminy Pucharu Polski zaproponowane przez PZPN. Okazuje się, że w przypadku awansu w kolejnej fazie europejskich pucharów terminy 1/8 tych rozgrywek pokrywają się z terminami 1/18 Ligi Europy. W związku z tym już teraz trzeba było przygotować zmianę terminów dwóch spotkań.
Autor: Karol Jałowiec
Dziś wieczorem odbyła się gala tygodnia „Piłka Nożna”, na której poznaliśmy się wyróżniających się piłkarzy, trenerów, a także drużyny mijającego roku. „Kolejorz” zgarnął nagrody w dwóch kategoriach: drużyna roku, a także obcokrajowiec roku.
Mimo wcześniejszych informacji, że w tym roku Remes Cup Ekstra nie odbędzie się, tak się nie stanie. Rozgrywany od kilku lat w poznańskiej Arenie turniej zostanie rozegrany w piątek, 14 stycznia 2011 roku. Do tej pory udział zapowiedziało pięć drużyn: Lech, Jagiellonia, Widzew, Cracovia i Arka. Ostania drużyna, która pojawi się na turnieju nie jest jeszcze znana. Trwają negocjacje dotyczące tego, jaki zespół przyjedzie w styczniu do Poznania.
Piłkarzy Lecha czeka jeszcze spotkanie ostatniej kolejki rozgrywek Ligi Europy, którego stawką jest walka o awans z pierwszego miejsca w grupie. To pierwszy sygnał dla władz „Kolejorza”, które muszą przygotowywać się na wytężony czas pracy nad transferami.
Artjoms Rudnevs może już w styczniu trafić do Juventusu – informuje portal Tuttosport.com. Łotysz w dwóch meczach przeciwko „Starej Damie” cztery razy pokonał bramkarza tego zespołu. W obliczu problemów z napastnikami drużyny Luigiego Delneriego, dyrektor sportowy tego klubu rozważa sprowadzenie do zespołu napastnika Lecha Poznań.
Departament Logistyki Rozgrywek, w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi, podjął decyzję o odwołaniu zaplanowanej na ten weekend 16. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Dokładny terminarz rundy wiosennej z uwzględnieniem odwołanej kolejki zostanie podany w odrębnym komunikacie.
Mimo tego, że „Starej Damie” udało się pod koniec meczu pokonać Krzysztofa Kotorowskiego, nie ma chyba w Poznaniu osoby, która nie byłaby zadowolona z rezultatu spotkania, a przede wszystkim z konsekwencji jakie niesie za sobą cenny remis z Juventusem Turyn. – Marzenia się spełniają – mówił po meczu „Dima”.
Zimowa aura, która towarzyszyła piłkarzom od samego początku spotkania dała się im szybko we znaki. Zawodnicy obu drużyn starali się grać szybką piłką, unikając dużej liczby kontaktów. Często decydowali się na długie podania, bądź to do napastników, bądź skrzydłowych, którzy starali się stworzyć zagrożenie pod bramkami.
W ostatnią sobotę Jacek Kiełb wrócił do Kielc, gdzie razem z Lechem zaledwie zremisował 0:0. Dzisiaj poprzeczka postawiona drużynie Jose Mari Bakero jest zdecydowanie większa. Rywalem mistrza Polski będzie „Stara Dama”. – Bardzo chciałbym zagrać w tym meczu – mówi popularny „Ryba”.
Spotkanie, które jutro w Poznaniu zobaczą kibice, ma niezwykle ważne znaczenie dla układu sił w tabeli grupy A Ligi Europy. – Jeżeli w Turynie strzeliliśmy trzy bramki, to u siebie też jesteśmy w stanie coś strzelić – podkreślał Sławomir Peszko.