Kolejka derbów – tak pokrótce można podsumować tę serię spotkań. Były derby Śląska (Podbeskidzie – Górnik) oraz Krakowa. Dla nas, kiboli Lecha, kolejka ta nie był udana. Ale inaczej być nie mogło, skoro „Kolejorz” przegrał z Polonią Warszawa.
Autor: Pitto
Dzisiaj rozpoczęła się kolejna wymiana murawy na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Będzie trwała około dwa-trzy dni i wszystko będzie gotowe na spotkanie towarzyskie Polski z Węgrami na tym stadionie.
Zwycięstwem Cracovii zakończyły się dzisiaj Derby Krakowa. Przez najbliższe kilka miesięcy pod Wawelem rządzić będzie Pasiasta część tego miasta. Bohaterem gospodarzy został Holender Koen van der Biezen, dla którego był to pierwszy gol w barwach „Craxy”.
Remisem zakończyło się dzisiejsze I-ligowe spotkanie Warty Poznań z Arką Gdynia. Remis ten nie satysfakcjonuje ani naszego rywala „zza miedzy”, ani naszej trójmiejskiej zgody. Podopieczni Petra Nemca zajmują ósme miejsce w tabeli z 25. punktami.
Dziś, 4 listopada mija dokładnie rok, kiedy stanowisko trenera Lecha Poznań przejął Hiszpan José Marí Bakero. Od tego czasu poprowadził „Kolejorza” w czterdziestu trzech spotkaniach o punkty. Bilans nie jest jednak powalający.
Ci, którzy najregularniej zdobywają bramki dla swoich zespołów, w tej kolejce zawiedli. Ani Rudnev, ani Biton, ani Frankowski, ani Ljuboja, ani Jankowski nie poprawili swojego dorobku bramkowego. Dzięki temu do tej piątki doskoczył Johan Voskamp.
Solidarnie zgubione punkty przez kluby z czołówki – tak pokrótce można opisać dwunastą serię spotkań T-Mobile Ekstraklasy. Ponadto hit w Poznaniu na remis i niespodziewana porażka Wisły u siebie.
Kończy się pewna era w Lechu. Jakiś czas temu Marek Pogorzelczyk przestał być dyrektorem sportowym, a od 1 listopada prezesem nie będzie już Andrzej Kadziński, który pełnił tę funkcję od dnia, kiedy Lecha przejął Holding Amica.
Artiomowi Rudnievowi, mimo kilku naprawdę dogodnych sytuacji, nie udało się zdobyć 15. bramki w tym sezonie Ekstraklasy. Fakt ten wykorzystali DUdu Biton i Tomasz Frankowski, którzy starają się gonić Łotysza z Lecha.
W tej kolejce po raz kolejny nie popisali się sędziowie. Ponownie największe błędy przytrafiały się w meczu Wisły, gdzie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez ŁKS. Nie zabrakło też kuriozalnej sytuacji, jak włączenie się zraszaczy w trakcie meczu Lechii z Lechem.