Paulus Arajuuri, który jest obiektem obserwacji trenera Rumaka jako wzmocnienie pozycji środkowego obrońcy ma niemałe problemy.
Autor: Pitto
Raport z medialnych doniesień, których tematem są wzmocnienia i osłabienia drużyny „Kolejorza”. Część pierwsza.
Lech Poznań zmierzy się z FC Honka z Finladnii w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. Pierwszy mecz Lech zagra na wyjeździe. Mecze rozegrane zostaną 18 i 25 lipca.
Jacek Kiełb nie wróci już do Poznania. Skrzydłowy podpisał trzyletnią umowę z innym klubem Ekstraklasy – Koroną Kielce. „Ryba” rozegrał w barwach Lecha 32 spotkania i zdobył jedną bramkę. Ostatnie dwa sezony spędził na wypożyczeniach w Koronie Kielce oraz Polonii Warszawa.
– Lech zawsze walczy o mistrzostwo, tutaj nie ma innych myśli. Wcześniej jest jeszcze Liga Europy i chcemy dojść do tej grupy – mówił pomocnik Lecha, Łukasz Trałka.
– Lech to mój klub, Poznań to moje miasto, od małego chciałem tu grać. Teraz dostanę kolejną szansę i chcę ją wykorzystać – opowiada powracający do Poznania z Bydgoszczy Kamil Drygas.
Wzmocnienie pozycji stopera jest jednym z priorytetów dla trenera Mariusza Rumaka. Ivan Djurjević zakończył karierę, a po nadchodzącym sezonie kończą się kontrakty Manuela Arboledy i Marcina Kamińskiego. Media wciąż „rzucają” co rusz to innymi nazwiskami. Sprawdźmy zatem co w prasie piszczy i o których obrońcach mowa.
Lech Poznań złożył wartą 350 tysięcy euro ofertę za rumuńskiego napastnika klubu Vitorul Konstanca – Aureliana Chitu. Taką informację umieścił na Twitterze rumuński dziennikarz.
27-letni skrzydłowy związał się z „Kolejorzem” dwuletnim kontraktem (z opcją przedłużenia o rok). Pawłowskiemu kontrakt z Zagłębiem Lubin wygasa 30 czerwca, tak więc Lech pozyskał zawodnika za darmo. W Lechu będzie występował z numerem 8.
Lech Poznań jest ponoć zainteresowany wicekrólem strzelców ligi węgierskiej – Danielem Bode. 26-latek jest napastnikiem węgierskiego Ferencvarosu Budapeszt.