Najpierw z Poznania odszedł Patryk Wolski, parę dni temu Kamil Drygas. Kto będzie następny?
Kilka miesięcy temu dało się przeczytać w internecie jak to bardzo Lech stawia na młodych, zdolnych piłkarzy. Grała Młoda Ekstraklasa, która czasami wzmacniania była piłkarzami z pierwszego zespołu. Teraz piłkarze rezerw występujący w III lidze również są wspomagani zawodnikami Mariusza Rumaka, ale nigdy nie jest odwrotnie. A może warto by postawić czasem na młodzież i dać im szansę zaprezentować się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym? Może akurat zagraliby mecz życia i strzelili jedną albo i dwie bramki w Ekstraklasie dające zwycięstwo?
Póki co, w zespole rezerw bryluje Michał Jakóbowski, który w pięciu meczach strzelił pięć bramek. Jakiś czas temu był on wraz z pierwszym zespołem na zgrupowaniu w Hiszpanii, ale po powrocie do Polski Mariusz Rumak stwierdził, ze Jakóbowski mu się nie przyda i młody pomocnik wylądował w pierwszoligowej wówczas Warcie Poznań. Po spadku wrócił do Kolejorza do zespołu rezerw, gdzie odgrywa pierwsze skrzypce.
Trzy bramki zdobył też Dawid Kownacki, który w przeciwieństwie do Jakóbowskiego trenuje z pierwszym zespołem, jednak szansy na debiut póki co nie dostał i nie zanosi się na to, aby szybko to nastąpiło.
Przyjrzyjmy się jednak młodzieży występującej w pierwszym zespole Lecha. Marcin Kamiński i Mateusz Możdżeń prawie zawsze brani są pod uwagę przy ustalaniu meczowej 18stki. Blisko pierwszego składu jest także Szymon Drewniak. Wychowanek Lecha miał ponoć rzekomo propozycję z Widzewa, ale na spekulacjach się skończyło. Z resztą bardzo wątpliwie jest to, aby młody pomocnik opuścił swoje rodzinne miasto, tym bardziej, że Mariusz Rumak wiąże z nim wielkie nadzieje.
Do Krakowa na mecz z Wisłą trener Rumak zabrał siedemnastu zawodników zostawiając w Poznaniu Darka Formellę. Może gdyby młodziutki piłkarz pojechał wraz z drużyną miałby szansę zaprezentowania się? Przecież w zeszłym sezonie w Młodej Ekstraklasie strzelił Wiśle aż cztery bramki, a w meczu sparingowym w Grodzisku dwa razy trafił do bramki. Według mnie wielkim błędem było pozostawienie go w Poznaniu.
Wydaje się, że największe szanse na grę z naszej młodzieży ma Tomek Kędziora i Karol Linetty. Pierwszy już pokazał na co go stać strzelając bramkę w meczu z Honką. Jednak na razie musi pauzować z powodu naciągnięcia mięśnia uda. Sam Mariusz Rumak przyznał, że bardzo liczy na młodego obrońcę w tym sezonie. Do zdrowia po kontuzji wraca Karol Linetty i miejmy nadzieję, że będzie miał szansę na pokazanie swoich umiejętności. Bo jeśli będzie inaczej to na pewno skończy się tak samo jak w przypadku Patryka Wolskiego i Kamila Drygasa.
Wielka szkoda, że obu piłkarzom nie dano szansy zaprezentowania swoich umiejętności. Przecież jeden mecz Drygasa nie powinien o wszystkim zadecydować, a w przypadku Wolskiego mecze w rezerwach. Przy kiepskiej grze Teodorczyka, absencji Ślusarskiego powinno się dać szansę młodemu napastnikowi.
Miejmy nadzieję, że wkrótce młodzież będzie stanowić o sile Lecha i żaden Poznania już nie opuści.