Lech Poznań przegrał wczorajszy finał Pucharu Polski z Arką Gdynia 1:2. Mimo, że to lechici byli lepszą drużyną puchar pojechał do Gdyni. – Bylibyśmy lepsi, gdybyśmy byli skuteczniejsi. Nie byliśmy, także może nie zasłużyliśmy na to, by wygrać. Mieliśmy dużo okazji, których nie wykorzystaliśmy. Mogliśmy wcześniej zdobyć bramkę, która dałaby nam korzyść i spokój. Arka by się wtedy otworzyła i inaczej wyglądałby mecz. Niestety się nie udało i przegraliśmy. – powiedział przygnębiony po pojedynku Darko Jevtić.
Kolejorz przed spotkaniem był zdecydowanym faworytem i być może to właśnie presja zjadła podopiecznych Nenada Bjelicy. – Myślę, że w ligowych meczach tez jesteśmy liderem i potrafimy wygrywać niektóre z tych spotkań. Wydaje mi się, że nie zagraliśmy źle, tylko nie byliśmy skuteczni.
Lechici przegrali w finale trzeci rok z rzędu. – Szkoda, chcieliśmy zdobyć to trofeum. Trzy drużyny mogą awansować do europejskich pucharów, a cztery walczą o tytuł Mistrza. Wiemy, że będzie ciężko, ale będziemy walczyć o Mistrza. Jak do tego tak podchodzimy, to myślę, że będziemy grali w pucharach. Skupiamy się teraz na najbliższym meczu. Dzisiaj jest ciężko, ale musimy się podnieść i będziemy dalej wygrywać. – skomentował pomocnik Lecha.
Kluczowym meczem w walce o Mistrzostwo Polski będzie ten najbliższy, w Niecieczy z Bruk-Betem. Ważna będzie wtedy reakcja lechitów, którzy albo będą próbowali się zrehabilitować za porażkę, albo przygnębieni z jej powodu potkną się również w lidze. – Myślę, że ten mecz będzie ważny, ale nie kluczowy. – zakończył Szwajcar.