Kamil Jóźwiak dostał szansę od trenera Urbana i zagrał w dziejszym finałowym meczu Pucharu Polski. Młody pomocnik mógł w końcówce wyrównać stan spotkania. – Żałuję tej sytuacji, bo jeśli bym mógł coś zmienić, to zagrałbym inaczej. Takie jest życie i tego już nie zmienię – mówił po meczu.
Chociaż to Legia triumfowała na Stadionie Narodowym, to Lech też miał okazje, by umieścić piłkę w siatce, ale znowu nie miał kto wykończyć akcji. – Mieliśmy swoje sytuacje, ale po raz kolejny zawiodła nas skuteczność. Szanse były, mogliśmy strzelić bramki, jednak to Legia wykorzystała jedną szansę i wygrała spotkanie.
Jeszcze w pierwszej połowie w słupek uderzył Szymon Pawłowski, a po przerwie dobrą okazję zmarnował Gergo Lovrencsics – Mieliśmy więcej sytuacji niż Legia. W pierwszej połowie Szymek trafił w słupek, Kamyk miał szansę, ja, ale nic nie wpadło do siatki.
Kolejorz bardzo utrudnił sobie drogę do gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, jednak nie wszystko jest jeszcze stracone. – Ostatnio było za dużo gdybania. Musimy wygrywać każdy kolejny mecz, a nie przejmować się tym, o co gramy i co jest nam potrzebne. Trzeba skupić się na najbliższym meczu.