Jesper Karlström ma już za sobą oficjalny debiut ligowy w barwach Lecha Poznań. Szwed sprowadzony jeszcze w poprzednim roku dla klubowej strony internetowej przedstawił swoje pierwsze wrażenia dotyczące ligi, ale także jego postawy w starciu z Górnikiem Zabrze.
Spokój po szybkiej żółtej kartce
25-letni środkowy pomocnik swój premierowy mecz w spotkaniu oficjalnym zaczął stosunkowo źle. Karlström już w piątej minucie ostro sfaulował jednego z graczy Górnika Zabrze, za co zasłużenie obejrzał żółtą kartkę. Szwed jest zadowolony jednak z tego, że udało mu utrzymać nerwy na wodzy już do końca tego pojedynku.
Zobacz także: Crnomarković przeprasza za swój faul
Myślę, że po kartce zareagowałem prawidłowo i mimo większej ostrożności, udało mi się wygrać dużo pojedynków i zaliczyć sporo przechwytów. Na pewno musiałem też bardziej uważać. Jednocześnie liczę, iż w następnym starciu nie złapie kartki już w tak wczesnych minutach – powiedział Karlström.
Były zawodnik Djurgårdens ocenił także to, jak jego zdaniem prezentuje się poziom zaprezentowany przez Górnika Zabrze. Karlström pochwalił piłkarzy z Zabrza, pozytywnie przedstawiając ich styl gry.
Rywale mieli w składzie kilku naprawdę niezłych piłkarzy. Dobrze nas pressowali i trudno było się przez ich obronę przedostać. Mogę więc powiedzieć, że polska liga wygląda na trudną. Liczę jednak, że w następnych spotkaniach ja oraz cały zespół zaprezentujemy się lepiej – zakończył pomocnik.
fot.lechpoznan.pl