Po przyjściu dwóch nowych środkowych obrońców Lech Poznań musiał nieco przemodelować linię defensywną. W wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej, kolegów z tej samej pozycji ocenił Lubomir Satka. Słowak nie boi się rywalizacji, ponieważ zapowiada otwartą walkę o miejsce w składzie.
Czterech jakościowych obrońców
Lubomir Satka o miejsce w samej kadrze Lecha Poznań może być jednak spokojny. Po dołączeniu do wicemistrzów Polski Bartosza Salamona oraz Antonio Milicia, z klubem pożegnał się Djordje Crnomarković, który udał się na wypożyczenie do Zagłębia Lubin. Oprócz wspomnianej dwójki, w szerokiej kadrze Lecha została więc czwórka stoperów, bo Thomas Rogne wyprzedza dodatkowo w hierarchii Tomasza Dejewskiego. Lubomir Satka w wywiadzie przyznał, że nowy koledzy są na naprawdę dobrym poziomie.
Bartosz Salamon to bardzo doświadczony zawodnik z przeszłością w lidze włoskiej. Jestem pewien, że ja sam mogę się od niego jeszcze sporo nauczyć, więc fajnie, że taki piłkarz jest z nami – przyznał Satka.
25-latek rodem ze Słowacji później zaznaczył jednak, że łatwo miejsca w składzie nie zamierza oddać, ponieważ dobrze wie, że dla Dariusza Żurawia liczą się przede wszystkim względy sportowe i ciągła praca – nie tylko na zgrupowaniu w Belek.
Każdy z nas ma ogromne ambicje, a wiem też, że tylko i wyłącznie ciężka praca przekona trenera do wystawiania w meczach ligowych. Należy również przyznać, że z nowymi zawodnikami ciągle musimy się zgrać, a możliwości współpracy na samych treningach było sporo. Przez pierwszy tydzień w Belek pracowaliśmy bowiem głównie nad defensywą – zakończył.