Drużyna rezerw zagrała dziś mecz w ramach 1/16 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Piłkarze Patryka Kniata pokonali Sokół Pniewy po rzutach karnych.
Rywalem poznańskiej ekipy był Sokół Pniewy, który na co dzień rywalizuje w IV lidze, grupie wielkopolskiej (północ) i nie wiedzie im się tam dobrze. Piłkarze Sokoła w dwunastych meczach zdobyli tylko osiem oczek i plasują się na przedostatniej pozycji w tabeli, dlatego wydawać by się mogło się lechitów czeka dość łatwa przeprawa. Było jednak zupełnie inaczej.
Gola dla poznaniaków w 89. minucie strzelił Mariusz Woźniak i po regulaminowym czasie gry na tablicy był remis 1:1. W serii rzutów karnych lepsi okazali się lechici, a tak naprawdę Kamil Czapla, który znakomicie obronił dwa rzuty karne.
– Dzisiejszy mecz w Pucharze Polski potraktowaliśmy poważnie, ale głównym jego celem była ocena gry zawodników, którzy w ostatnim czasie grali mniej. Było to spowodowane ich słabszą dyspozycją sportową lub kontuzjami. Niestety odnoszę nieodparte wrażenie, że zdrowie się zawodnikom poprawiło, ale dyspozycja sportowa już niekoniecznie. Kompromitacją można nazwać wygraną z dużo niżej notowanym rywalem dopiero po rzutach karnych. Myślę, że koledzy z zespołu powinni postawić Kamilowi Czapli dużą fantę, bo on dzisiaj uratował honor zespołu, kiedy obronił znakomicie dwa rzuty karne – ocenił spotkanie trener Patryk Kniat
Sokół Pniewy – Lech II Poznań 1:1 (0:0) k. 3:4
Bramka dla Lecha II: Woźniak
Lech II: Kamil Czapla – Franciszek Siwek (46. Mariusz Woźniak), Jędrzej Łągiewka, Tomasz Dejewski (46. Jan Bednarek), Grzegorz Rogala (46. Emil Szczupakowski) – Dawid Michniewicz, Dominik Chromiński, Maciej Orłowski – Piotr Fontowicz (65. Jakub Kapsa), Ernest Graś, Michał Jakóbowski