Szatałow: Lech ma duży potencjał

Jurij Szatałow stara się za wszelką cenę uchronić Cra­cov­ię przed spad­kiem. W rundzie wiosen­nej dwukrot­nie udało mu się zremisować, najpierw z Legią (3:3), a potem ze Śląskiem Wrocław (0:0).  Tym razem na prze­ci­wko ostat­niej drużyny Ekstrak­lasy stanie Lech.

 

Jed­nak mimo niezłych wyników na wios­nę, w drużynie „Pasów” nie obyło się bez prob­lemów. W tym tygod­niu w niepełnym wymi­arze cza­sowym trenowali Alexan­dr Suvorov i Sai­di Ntibazonkiza. — Alex wczo­raj dostał moc­no w mięsień. Podob­nie jest z Saidim. Nasi lekarze obiecu­ją, że do piątku wrócą do tren­ingów – przyz­nał szkoleniowiec.

Prob­le­mem mogą być także kon­tuz­je dwóch defen­sorów drużyny z Krakowa. Ostat­nio kon­tuzjowani byli Vule Trivunović i Miloš Kosanović.Nie może­my zgrać obrony do koń­ca, bo za każdym razem skład się zmienia. Trivunovič już zaczął reha­bil­i­tację i wró­ci do nas po dwóch meczach. Wyglą­da na to, że będę mógł brać pod uwagę na mecz z Lechem Kosanovi­cia – powiedzi­ał Szatałow.

Już w niedzielę Cra­covia będzie musi­ała staw­ić czoła Lechowi, który ostat­ni mecz z Arką wygrał, ale dopiero w ostat­nich pię­ciu min­u­tach. Co o Lechu myśli tren­er zespołu „Pasów”? – Ta druży­na ma duży potenc­jał, jest sil­na per­son­al­nie. Wszys­tko zależy od tego, jak nastawi się na kole­jny mecz – pod­sumował opiekun Cracovii.

Brak spotkań
Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.