Lech Poznań dzisiaj rozpoczął okres przygotowawczy do nowej rundy. Pierwszy trening odbył się przy Bułgarskiej na sztucznym boisku. O treningu, okresie przygotowawczym i rundzie wiosennej opowiada Dawid Kownacki.
Autor: Michal
Ubiegły rok w wykonaniu Drużyny Wiary Lecha nie był na pewno taki, jaki zawodnicy i kibice sobie wymarzyli. Przede wszystkim Kibole poprzedni sezon zakończyli na drugim miejscu, co nie dało upragnionego awansu do okręgówki.
Kibole „Kolejorza” tradycyjnie uczcili pamięć Powstańców Wielkopolskich przez odpalenie rac. 96. rocznica wybuchu powstania została upamiętniona na Moście Świętego Rocha.
Druga część wywiadu z cyklu „Ja na szynach”. Ksiądz opowiada nam o Pucharze Polski zdobytym w Warszawie w 2004 roku. Przerywa wychodząc do innego pokoju po swoje trofeum. Spodziewaliśmy się miniaturki prawdziwego Pucharu Polski. Pokazał nam kamień. Nie taki zwykły kamień i wcale nie filozoficzny. Jest to kawałek starego stadionu Legii.
Cykl „Ja na szynach” rozpoczynamy wywiadem z księdzem Jackiem Markowskim, kapelanem Lecha Poznań, dla którego „Kolejorz” to zdecydowanie coś więcej, niż pasja. Gdy zadzwoniliśmy do księdza Jacka z pytaniem, czy zechciałby udzielić nam wywiadu, ten powiedział nam tylko: „Dla Lecha wszystko.”
Wczorajszy mecz z Lechią Gdańsk był ostatnim, który rozegrał Lecha w rundzie jesiennej. Chociaż Lechici cieszą się z wygranej, mogą zarzucić sobie nieskuteczność w wykańczaniu akcji: – Sytuacje mieliśmy ku temu, żeby strzelić trzy, cztery bramki. Ale wygraliśmy, cieszymy się z tego, to najważniejsze. Na zakończenie roku jesteśmy na pudle – mówił po meczu Łukasz Trałka.
– Drużyna była bardzo zdeterminowana. Czasem, aż za bardzo. Mając na uwadze to, co się działo w tej rundzie nie byłem spokojnym.
Lech Poznań zakończył rundę jesienną wygraną z Lechią 1:0. Bramka dająca prowadzenie „Kolejorzowi” padła w pierwszej połowie po strzale Formelli. Lechia Gdańsk w całym spotkaniu znacznie nie zagroziła bramce Buricia. Co innego może powiedzieć bramkarz gości. Lech przeważał, ale nie udało mu się strzelić więcej bramek w tym spotkaniu. Poznańska „Lokomotywa” kończy jesień na trzecim miejscu.
W najbliższą sobotę Lech Poznań rozegra swój ostatni mecz w rundzie jesiennej. Rywalem „Kolejorza” będzie Lechia Gdańsk, która pomimo ostatniej wygranej, nie jest faworytem spotkania.
Lech po raz pierwszy pod wodzą trenera Skorży wygrał mecz na wyjeździe. W Krakowie pokonał Wisłę 2:1 po golach Kędziory i Sadajewa. Gospodarze kończyli ten mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce Guerriera. Dla „Kolejorza” było to pierwsze od czterech miesięcy wyjazdowe zwycięstwo. Po nim Lech awansował na trzecie miejsce.