– W każdym meczu musimy wystawić najlepszą jedenastkę. Część zawodników ze zgrupowania reprezentacji wróciła wczoraj, część dopiero dzisiaj. Na treningu wieczorem zobaczymy, którzy będą w optymalnej formie. Musimy przeciwstawić w tym meczu swoją jakość gry, ich jakości – podkreśla przed piątkowym spotkaniem Jose Mari Bakero.
Dla sztabu szkoleniowego największą zagwozdką przed meczem z Koroną jest zestawienie składu. Aż jedenastu piłkarzy Lecha wyjechało na zgrupowania swoich reprezentacji i ten fakt może mieć decydujące znaczenie w kwestii wyboru jedenastu piłkarzy na jutrzejszy mecz.
– Wiemy, że piłkarze swoje mecze rozegrali 48 godzin temu, a w przypadku Luisa Henriqueza nawet mniej. Ważne jest to, jakie dzisiaj podczas treningu odniosę wrażenie. Mam swój pomysł na ten mecz, ale trzeba zanalizować to, jak będą wyglądać zawodnicy. Trzeba poszukać równowagi pomiędzy świeżością, a mocnym ustawieniem – podkreśla trener.
Trener zaznaczył, że ma w głowie zestawienie personalne na to spotkanie. – To, że kilku piłkarzy wraca ze zgrupowań reprezentacji kilkanaście godzin przed meczem, nie może być dla nas wymówką. Musimy zagrać z intencją wygrania, tak jak było to w Krakowie. Połączyć dobry styl, wykonywanie poszczególnych elementów gry z wynikiem – dodał.
Podkreślił on również, że kluczowe znaczenie będzie miała jego intuicja. – Ważne jest to, co czuję i to, co zobaczę na treningu. Piłkarz może w różny sposób powiedzieć mi, że „chce grać”. Można zrobić to anemicznie i z energią. Ja to widzę – zauważa Jose Mari Bakero.
Jego zdaniem fenomen Korony Kielce polega na przygotowaniu wyniku na dzisiaj. – Każdy mecz jest dla nich walką. Pracują na śmierć, aby wygrać kolejną walkę, nie myśląc o następnym. To będzie inny mecz, niż ten z maja. Koronia nie miała wtedy, o co grać, dlatego ten mecz będzie inny. Widać, że bije teraz od nich pewność siebie, wychodzą agresywnie z pressingiem. My wiemy, jak się temu przeciwstawić – zaznaczył.
– Bardzo ważne jest to, żeby zachować równowagę pomiędzy staraniem się gry w piłkę i agresywnością. Podobała mi się gra w meczu w Krakowie. Właśnie dlatego podobał mi się mecz ze Śląskiem, ale brakowało agresywności. Walory piłkarskie już mamy – kontynuował trener.
Jose Mari Bakero zdradził, że w jutrzejszym meczu zagra w bramce Jasmin Burić. – Zagra on i dziesięciu innych. To decyzja podjęta na spokojnie. Jasmin pracuje na treningach i jest na takim poziomie, że zasługuje na szansę. Myślę, że to dobry moment, aby dać możliwość gry Jasminowi – mówił trener. – Kotorowski jest zawsze przygotowany do gry. On dał mi najwięcej wdzięczności i wsparcia, odkąd jestem w klubie – zakończył Hiszpan.