Kibice Lecha mogą mieć powody do zmartwienia. Po fantastycznej w wykonaniu Artioma Rudneva jesieni, na wiosnę Łotysz trafia zdecydowanie mniej. Zdobył zaledwie dwie bramki i choć nadal jest zdecydowanym liderem klasyfikacji Króla Strzelców, to jego problemy odczuwa także drużyna.
Na formę napastnika nie narzeka natomiast trener Lecha. Rudnev jednak na treningach także zawodzi i marnuje wiele sytuacji. – Na niektórych treningach trafia częściej, na innych mniej. Podobnie wyglądało to na jesień – przyznaje Mariusz Rumak.
Sam jednak zauważa, że w meczach trafia mniej. – Teraz nie zdarzają mu się hat-tricki, ale trafia bramki. Na treningach nie wiać znaczącej różnicy w porównaniu z jesienią – twierdzi opiekun Lecha.