Dzisiaj Lech Poznań i spółka Marcelin Management mieli zostać operatorem stadionu w Poznaniu, lecz do tego nie dojdzie. – Termin został przesunięty, ale nie ze względu na zaniechania. Chcemy ogłosić tę wiadomość w połowie miesiąca i zaprosić na to ważne dla miasta i klubu wydarzenie kilka osób – tłumaczył prezes „Kolejorza” w rozmowie z „Radiem Merkury”.
– Kontrakt jest przygotowany, wiemy jakie są warunki. Miasto uzyskało takie zapisy, o które zabiegało – zaznacza Kasprzak. – To nowa karta w historii miasta, która ma dać obu stronom nie tylko środki finansowe. Chcemy sprawnie zarządzać obiektem i stworzyć odpowiednie warunki do tego, by firmy chciały na stadionie organizować wydarzenia rozrywkowe. Zależy nam na tym, by Bułgarska zaczęła tętnić życiem i żeby było to centrum biznesu, kultury, rozrywki i usług – podkreślał w audycji „Magazyn Kolejorz” prezes Lecha.
Dodał on także, że wynik sprzedaży karnetów będzie prawdopodobnie gorszy, niż w zeszłym sezonie o czym informowaliśmy już kilkanaście dni temu. – Liczymy, że uda nam się zrealizować wariant średni i karnety zakupi ok. 8-10 tysięcy kibiców – mówił