– Przed rozpoczęciem wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz. Podbeskidzie było bardzo dobrze przygotowane do tego spotkania. Swojej szansy gospodarze szukali w kontratakach i kilka razy po takich akcjach zagrozili naszej bramce – uważa Jose Mari Bakero.
– My staraliśmy się grać piłką, ale nie wychodziło nam to dzisiaj najlepiej. Przytrafiały nam się również straty piłki, które mogły zakończyć się dla nas źle. Od 60. minuty graliśmy lepiej. Przeważaliśmy, mieliśmy dobre okazje, ale nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Remis to jednak nie porażka – zaznaczył.
– Artiom Rudnev był w pełni zdrowy jeśli chodzi o wyleczenie urazu, ale nie w pełni przygotowany do tego meczu pod względem kondycyjnym. Czy jego i Semira Stilicia nie wpuściłem na boisko za późno? Cóż… W meczu z Polonią obaj zagrali od pierwszej minuty, a przegraliśmy – dodał.