Porażka w 8. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, już trzecia w tym sezonie, zapewne kibiców Lecha nie nastraja optymistycznie przed dalszą częścią sezonu. Jednak warto przypomnieć, że w sezonie mistrzowskim ostatnią, trzecią właśnie, przegraną piłkarze Lecha zanotowali do 9. kolejki sezonu. Do jego zakończenia nie przegrali.
Podobnie zresztą było rok wcześniej, lecz wtedy trzy porażki do 9. kolejki wystarczyły tylko na zajęcia trzeciego miejsca w lidze. W sezonie 2008/2009 piłkarze Lecha przegrali już w pierwszym meczu z GKS-em Bełchatów (2:3), z Arką Gdynia (1:2) oraz Ruchem Chorzów (2:0).
Wtedy gracze „Kolejorza” zajmowali po 9 meczach 6. miejsce w tabeli z 16 punktami na koncie i stratą 4 punktów do prowadzącej wtedy Wisły Kraków. Lech sezon zakończył na trzecim miejscu z 59 „oczkami” i pięcioma straty do mistrza, którym została Wisła. Piłkarze Franciszka Smudy wygrali w tamtym sezonie 16 meczów, 11 zremisowali i 3 przegrali.
Rok później Lech przegrał z Polonią Warszawa (2:4), Cracovią (0:1) i Legią Warszawa (0:2). Wtedy po 9. kolejkach Lecha miał 5. miejsce w lidze i 14 punktów na koncie. Prowadząca Wisła miała 25 punktów. Na koniec sezonu, w którym „Kolejorz” zdobył mistrzostwo miał 65, a Wisła 62 punkty. Podopieczni Jacka Zielińskiego wygrali 19 meczów, 8 zremisowali i 3 przegrali.
W tym sezonie po 8. kolejkach mają 4 mecze wygrane, 1 zremisowany i 3 przegrane. W perspektywie kolejnych 22 spotkań można być optymistami, lecz na pewno nie można Lecha przekreślać. Biorąc pod uwagę grę piłkarzy Jose Mari Bakero można być optymistami, choć zapewne zweryfikuje to boisko…