Ivana Djurdjevicia w ostatnim czasie nie omijały problemy. Wpierw musiał pauzować ze względu na uraz, jakiego nabawił się w meczu z Wisłą Kraków, a później borykał się z grypą. Teraz jednak wszystko wraca do normy i Serb jest gotowy do gry w piątkowym meczu z Koroną.
Sztab szkoleniowy nie mógł skorzystać z obrońcy Lecha w czterech meczach. W tym czasie szansę gry otrzymał młody Marcin Kamiński, który na boisku radził sobie całkiem nieźle. Jose Mari Bakero przez blisko miesiąc mógł skorzystać z zaledwie czterech obrońców. W tej chwili piłkarze będą musieli z powrotem zacząć rywalizować o miejsce w defensywie Lecha.
Djurdjević w poprzednim tygodniu jeszcze chorował i nie uczestniczył w treningach zespołu. W niedzielę zagrał już jednak 45 minut w meczu Młodej Ekstraklasy. Było to dla niego pierwszy kontakt z piłką od dłuższego czasu. Ivan będzie brany pod uwagę w ustalaniu składu na najbliższy mecz. Serb będzie musiał jednak ciężko pracować nad powrotem do wysokiej formy.