Wiara Lecha mimo tego, że przegrywa na 20 minut przed końcem meczu 1:0 wygrała 2:1. Gole dla Kiboli zdobyli Smura i Szerszeń. Rywale kończyli mecz w dziesiątkę.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy w pierwszej połowie dominowali na boisku, kontrolowali przede wszystkim środek pola i nie pozwalali podopiecznym Dariusza Kustonia na stworzenie sytuacji bramkowych. Dość powiedzieć, że w pierwszej części spotkania Kibole tylko raz uderzyli celnie na bramkę gości.
Ci z kolei dwukrotnie poważnie zagrozili bramce Salachny. Wpierw piłkę z lini bramkowej wybijał Krystkowiak, a później piłka nieznacznie minęła poprzeczkę. W 30. minucie sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny po faulu Olaszczyka, a ten rywale zamienili na bramkę i prowadzili w tym spotkaniu 1:0.
Po przerwie nie mieli jednak wiele do powiedzenia. Lepiej grali gospodarze, którzy częściej wymieniali podania i zmuszali do biegania przeciwników. Ci też nie tak chętnie wychodzili pressingiem i oddali pole Wiarze, która to skrzętnie wykorzystała. W 73. minucie rzut karny po faulu na Szerszeniu na gola zamienił Smura.
Po stracie gola goście jednak nie zmienili sposobu gry i nadal pozwalali Wiarze grać. Bliski zdobycia gola był Górczak, który nieznacznie jednak przestrzelił. Kilka minut później do piłki na wysokości linij pola karnego dopadł Szerszeń i precyzyjnym uderzeniem obok słupka wyprowadził Kiboli na prowadzenie, który kolejny już raz w tym sezonie zwycięstwo wywalczyli w ostatnich minutach meczu.
W doliczonym czasie gry po faulu na Krystkowiaku czerwoną kartkę otrzymał jeden z przeciwników i ci mecz kończyli w osłabieniu.
K.K.S. WIARA LECHA – KS PRZEMYSŁAW POZNAŃ 2:1
BRAMKI: `73 Smura (k), `86 Szerszeń – `30 (k)
Żółte kartki: Smura, Siejek, Wyka, Smura, Janakowski – jedna dla rywali
Czerwona kartka: dla rywali
K.K.S.: Salachna – Krystkowiak, Olaszczyk, Siejek (57. Janakowski) – Wyka (68. Górczak), Smura, Łaszyński, Szenfeld – S. Makowski – Szerszeń, Tabiszewski (57. Surowiec)