Injac nie trafi do Białegostoku
Nieudane negocjacje w sprawie kontraktu z Tomaszem Bandrowskim spowodowały, że Jagiellonia Białystok zainteresowała się sprowadzeniem na Podlasie Dimitrije Injaca. Serb jednak w tej chwili nie był zainteresowany rozmowami w sprawie transferu.
- Dima stwierdził, że najpierw zobaczy, co mu zaproponuje Lech, a ja muszę być konsekwentny. Jeżeli nie jedzie on z nami do Turcji, to sprawa upadła. Nie będziemy robić transferów na siłę. Jeżeli ktoś ma przyjść, to musi tego chcieć, a nie traktować Jagiellonię jako wyjście awaryjne - tłumaczy Tomasz Hajto, prowadzący “Jagę”.