Kibole lepsi w derbach!
Drużyna Wiary Lecha wygrała z Polonią Poznań 2:1. Wynik pozytywny, chociaż nie brakowało nerwów na bramce gospodarzy. Najgorsze w tym spotkaniu było jednak to, że przez pierwsze 30 minut Kibole powinni wpakować przeciwnikom minimum 3 bramki, a udało się strzelić tylko jedną. Po poprzednim spotkaniu ze Spójnią Strykowo, gdzie nic nie działało w drużynie Kiboli, widać że ten tydzień był naprawdę bardzo dobrze przepracowany. a efekty mogliśmy oglądać wczoraj.
W 5. minucie J. Makowski dośrodkował w pole karne. gdzie na piłkę czekał Górczak. Niestety, napastnik DWL swoim strzałem głową skierował piłkę ponad poprzeczkę. Kolejną okazję na otworzenie wyniku miał Sł. Makowski, który zdecydował się na strzał z dystansu, jednak jego uderzenia nie było do końca celne.
Pierwszą bramkę strzelił w 21. minucie niewiarygodnie skuteczny w tym sezonie Niedźwiedzki, który nie raz zachwycił kibiców wspaniałymi bramkami z dystansu. Nie inaczej było i w trakcie tego meczu. Młody pomocnik DWL będąc przed polem karnym spojrzał tylko w stronę bramki i bez zastanowienia uderzył futbolówkę. Ta mijając linię bramkową odbiła się jeszcze od słupka. Przyszło upragnione prowadzenie, jednak najtrudniejsze nadal było jeszcze przez podopiecznymi trenera Wróblewskiego.
Kilka minut później piłkę z bramki wyciągać musiał Kaczmarek. W 28. minucie po indywidualnych błędach przeciwnicy zdołali wyrównać po sytuacji sam na sam.
Kibole przed przerwą mieli jeszcze okazję do ponownego wyjścia na prowadzenie, jednak strzał Krystkowiaka nie był celny.
Po przerwie zrobiło się nerwowo. W 46. minucie przeciwnicy kolejny raz zdołali wykreować sobie sytuację sam na sam, jednak tym razem Kaczmarek zdołał powstrzymać rywala. Na ławce DWL robiło się coraz głośniej. Trener Wróblewski co chwila pokazywał swoim zawodnikom, jak wiele błędów w rozegraniu pokazują. Cierpliwość trenera, który z natury jest spokojnym człowiekiem zaczynała się kończyć. Na szczęście udało się wyjść na prowadzenie po bardzo dobrej akcji Kiboli.
W 65. minucie Smura będąc na prawym skrzydle zagrał na bliższy słupek St. Makowskiego, który zdołał wyprzedzić przeciwnika i wpakować piłkę do siatki. Zawodnicy Wiary Lecha musieli dociągnąć ten wynik do końca, co nie było łatwe, jednak udało się to osiągnąć.
Ważne trzy punkty można dopisać Kibolom do tabeli.
Drużyna Wiary Lecha — Polonia Poznań 2:1
Bramki: Niedźwiedzki 21′, St. Makowski 65′; przeciwnik 28′
Żółte kartki: Adamski
DWL: Kaczmarek — Krystkowiak, Olaszczyk, Łaszyński, Sł. Makowski (73. Grajkowski) — Adamski, J. Makowski — Niedźwiedzki (85. Kuznowicz), Smura, St. Makowski — Górczak (60. Frankiewicz)