
Kiereś: “Czytanka” nam pomogła
- Na pewno jesteśmy bardzo szczęśliwi ze zdobycia trzech punktów. Dla nas to nagroda za pracę podczas zimowych przygotowań. To zwycięstwo nie jest jednak szczęśliwe. Byliśmy zespołem konsekwentnym w defensywie i bardzo dobrze kontrolowaliśmy, a jedna z tych kontr zakończyła się bramką – mówił na konferencji prasowej po meczu Kamil Kiereś, trener GKS‑u Bełchatów.
Dla dzisiejszych gości była to pierwsza wygrana od 27 sierpnia 2010 roku, kiedy pokonali na Łazienkowskiej Legię Warszawa. Nie potrafili wygrać od 22 spotkań. – To zwycięstwo jest dla nas ważne, ponieważ długo nie potrafiliśmy wygrać. Jestem także pełen podziwu dla chłopaków, bo biegać przez 90 minut na tym boisku to wyczyn – tłumaczył.
- Byliśmy świadomi taktyki Lecha, choć nie oglądaliśmy go na wideo. Wiedzieliśmy jednak o dwóch wysuniętych obrońcach, byliśmy na to przygotowani. Dobrze czytaliśmy grę, przesuwaliśmy się i ta „czytanka” nam pomogła – zauważył trener GKS‑u Bełchatów.
- Trudno powiedzieć czy Lech rozczarował. Ma dużo atutów szczególnie, gdy przechodzi z obrony do ataku, jeśli jednak potrafimy trzymać piłkę, to Lech ma mniej sytuacji bramkowych i tak właśnie dzisiaj było — zakończył.