Przedstawiciele poznańskiego klubu obecni w Nyonie, gdzie odbywało się losowanie chcieli zmienić miejsce rozegrania pierwszego meczu. Ostatecznie jednak na to nie zgodziła się UEFA. Lech Poznań pierwsze spotkanie zagra u siebie.
Arkadiusz Kasprzak oraz Piotr Rutkowski chcieli, żeby pierwszy mecz został rozegrany w Kazachstanie, 5 lipca, a rewanż tydzień później w Poznaniu. Jednak losowanie gospodarza pierwszego meczu określiło, że będzie nim „Kolejorza”.
– Niestety, również układ spotkań nie jest dla nas korzystny. Jest to dla nas spore wyzwanie i musimy się do tego dobrze przygotować, zarówno sportowo jak i logistycznie – ocenia sytuację Mariusz Rumak.