07.12.2023, g. 21:00
Puchar Polski
Arka Gdynia vs Lech Poznań
Do meczu pozostało:
1dn.8godz.53min.
13.60 X3.50 21.91 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Lech — Jagiellonia: “Kolejorz” show

Lech — Jagiellonia: “Kolejorz” show

Już przed meczem pewne było, że jeśli Lech wygra, to po rundzie zasad­niczej zajmie drugie miejsce i pojedzie w ostat­niej kole­jce do Warsza­wy. Jed­nak potrzeb­ne do tego było zwycięst­wo. Lech nie tylko wygrał z Jagiel­lonią, ale strze­lał, baw­ił się i pokazał, że jest poważnym kandy­datem do zdoby­cia tytułu. Gole dla Lecha zdoby­wali Hamalainen, Teodor­czyk, Kow­nac­ki i Lovrencics.

 

Na gole kibice nie musieli jed­nak dłu­go czekać. Zgod­nie z hasłem na opraw­ie “Kole­jorz w końcu odpali” — zro­bił to. I to już w 7. Min­u­cie, kiedy gola na 1:0 zdobył Hamalainen, który głową wykończył dośrod­kowanie Wołąkiewicza. Kil­ka min­ut później Możdżeń dośrod­kował w pole karne, gdzie obroń­com urwał się Teodor­czyk i pod­wyższył prowadzenie.

 

Gospo­darze nie zamierza­li na tym poprzestawać. Dziesięć min­ut później moc­no w pole karne zacen­trował Możdżeń, piłkę wybili obroń­cy, ale ta trafiła do Lovren­ci­c­sa, który zacen­trował w szes­nastkę na głowę Teodor­czy­ka. Napast­nik Lecha uderze­niem z ostrego kąta pokon­ał Barana, który nie miał dobrego dnia.

 

Im więcej strzelonych goli, tym ocho­ta na kole­jne więk­sza i tak było w tym przy­pad­ku. Z bliska uderzał Możdżeń, ale Baran w ostat­niej chwili wybił piłkę z linii bramkowej. Jeszcze przed prz­er­wą Pawłows­ki przelobował bramkarza, ale obroń­ca Jagiel­loni wybił fut­bolówkę. Szan­sę na czwartą bramkę miał także Kamińs­ki, ale trafił w poprzeczkę.

 

Ten gol był jed­nak kwest­ią cza­su. Po prz­er­wie po strza­le Ara­ju­uriego piła trafiła w poprzeczkę. Do siat­ki wpadła po uderze­niu Teodor­czy­ka, który wyko­rzys­tał dobre podanie Lovren­ci­c­sa i mając na ple­cach obrońcę uderzył obok inter­we­ni­u­jącego Barana.

 

Z zespołem Pio­tra Stokow­ca Teodor­czyk nie tylko zdobył pier­wszego hat-tric­ka w swo­jej kari­erze, ale grał najlep­szy mecz odkąd przyszedł do Lecha. To on dyk­tował tem­po gry, a przy tym czuł się bard­zo pewnie. Uderzał na bramkę nawet wśl­izgiem, wybi­ja­jąc piłkę spod nóg defen­so­ra Jagiellonii.

Z dobrej strony pokazał się też Kotorows­ki, który wró­cił do bram­ki w obliczu kontuzji/słabszej postawy Gos­tom­skiego. Dobrze zachował się m.in., gdy groźne uderze­nie z ostrego kąta odd­ał Pliz­ga, z bramkarz Lecha obronił nogą.

Chwilę później z jakichkol­wiek złudzeń na cokol­wiek goś­ci pozbaw­ił Kow­nac­ki, który kil­ka chwil wcześniej pojaw­ił się na boisku. Lovren­ci­cs dośrod­kował z prawej strony na głowę Classe­na, który piłkę do Kow­nack­iego, a ten z bliska moc­nym uderze­niem pod poprzeczkę pokon­ał Barana. Dwie min­u­ty później Kow­nac­ki zagrał fan­tasty­czną piłkę do Lovren­ci­c­sa, a ten bez prob­lemów pokon­ał bramkarza gości.

Goś­cie do zdoby­cia gola potrze­bowali rzu­tu karnego. Tego wyko­rzys­tał Quin­tana i zmniejszył rozmi­ary poraż­ki. Ta jed­nak pewnie nadal bolała zespół z Białegos­toku. Tego wiec­zoru to jed­nak nie był nasz problem.

LECH POZNAŃJAGIELLONIA BIAŁYSTOK 6:1

BRAMKI: ‘7 Hamalainen, ‘14, ‘24, ‘53 Teodor­czyk, ‘76 Kow­nac­ki, ‘78 Lovren­ci­cs — ‘88 Quin­tana (k)

Żółte kart­ki: Trał­ka — Tosik, Pazdan

 

LECH: Kotorows­ki — Możdżeń, Kamińs­ki, Ara­ju­uri, Wołąkiewicz — Lovren­ci­cs, Linet­ty (76. Kow­nac­ki), Trał­ka, Pawłows­ki (61. Claasen) — Hamalainen (81. Injac) — Teodorczyk

 

JAGIELLONIA: Baran – Tosik (46. Dżalamidze), Ukah, Baran, Pop­khadze — Per­ou­vuo, Paz­dan, Dźwigała (65. Rajalak­so), Quin­tana – Gajos (46. Pliz­ga) — Balaj

 

Widzów: 17681

Kursy na mecze Lecha

Brak spotkań

Kursy bukmacherskie Ekstraklasa

Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.