W 24. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań podejmie na własnym boisku Legię Warszawa.
Obie drużyny mierzyły się ze sobą już jesienią. Kolejorz miał ogromną szansę wywieźć z Łazienkowskiej trzy punkty. Poznaniacy prowadzili z warszawiakami już 2:0 po pierwszych 45 minutach gry. W końcówce pierwszej części spotkania idealną sytuację na 3:0 miał Kasper Hamalainen, ale Fin nie wykorzystał okazji do podwyższenia prowadzenia. W drugiej części spotkania legioniści ruszyli do odrabiania start i udało im się zremisować w samej końcówce meczu.
Legia Warszawa ma sześć punkt przewagi nad Lechem Poznań. „Wojskowi” wiosną odpadli z Ligi Europejskiej po dwumeczu z Ajaxem Amsterdam. W Pucharze Polski również nie poszło im gładko. W ćwierćfinale dopiero po rzutach karnych wyeliminowali Śląsk Wrocław. W przerwie zimowej do Warszawy przenieśli się Michał Masłowski oraz Arkadiusz Malarz. Do stolicy powrócił Dominik Furman.
Ogromnym atutem Kolejorza w niedzielnym starciu może być własne boisko. Twierdza Bułgarska jest nadal nie zdobyta. Ostatni raz triumfowała na Inea Stadionie krakowska Wisła, w sierpniu 2014 roku. Pod wodzą trenera Skorży lechici u siebie jeszcze nie przegrali. Poznaniacy będą chcieli zrehabilitować się swoim kibicom za zeszłotygodniowy blamaż w Bydgoszczy, kiedy ulegli rewelacyjnemu na wiosnę Zawiszy 0:1. W spotkaniu z Legią na pewno nie wystąpi Darko Jevtić.
Pierwszy gwizdek na Inea Stadionie o 18:00.