Lech — Wisła Kraków: Dominacja siły Kolejorza i pewne zwycięstwo

Aż 4:0 wygrał Kole­jorz z osłabioną Wisłą Kraków. Do bram­ki trafi­ali dziś Darko Jevtić, Chris­t­ian Gytk­jaer, Kamil Jóźwiak oraz Fil­ip Marchwiński.

Mimo sporych prob­lemów kadrowych ekipa z Krakowa od pier­wszych min­ut naw­iąza­ła wyrów­naną walkę z gospo­darza­mi, a nawet w 4. min­u­cie mogli wyjść na prowadze­nie, gdy Kamil Wojtkows­ki uderzył w boczną siatkę. Lechi­ci jed­nak z biegiem cza­su zaczy­nali się rozkrę­cać i zdoby­wać przewagę nad przy­jezd­ny­mi. Wiśla­cy popeł­niali dość proste błędy, a jeden z nich zaowocow­ał bramką dla poz­na­ni­aków. Michał Bucha­lik zbyk lekko podał do Marci­na Grabowskiego, piiłkę przech­wycił Kamil Jóźwiak i zagrał do Darko Jevti­cia, Kap­i­tan Kole­jorza pewnym uderze­niem po dal­szym słup­ku wyprowadz­ił swój zespół na prowadze­nie 1:0. Do koń­ca pier­wszej częś­ci spotka­nia niewiele dzi­ało się na boisku i obie drużyny zeszły do szat­ni przy jed­no­bramkowym prowadze­niu Lecha.

Podopieczni tren­era Żuraw­ia z wysok­iego “c” zaczęli drugą część meczu. W 50. min­u­cie do pił­ki dopadł Jakub Mod­er, ale 20-latek prze­gral poje­dynek sam na sam z Bucha­likiem. Cho­ci­aż gospo­darze z min­u­ty na min­utę budowali przewagę, to dość dłu­go nie potrafili udoku­men­tować tego golem. Te pojaw­iły się jed­nak pod koniecz rywal­iza­cji. W 73. min­u­cie Jakub Kamińs­ki zde­cy­dował się za strzał. Piłkę pros­to pod nogi Chris­tiana Gytk­jarea odbił golkiper Wisły, a Duńczyk bez najm­niejszych prob­lemów skierował ją do siat­ki. Zan­im kibice przy Buł­garskiej wyskandowali nazwisko strzel­ca gola, to Lech prowadz­ił już 3:0. Poz­na­ni­a­cy przeprowadzili szy­bką kon­trę, a fenom­e­nal­ną piłkę zagrał Joao Ama­r­al. Kamilowi Jóźwiakowi nie pozostało nic innego jak pokon­ać Bucha­li­ka. Wynik jeszcze w reg­u­laminowym cza­sie pod­wyższył Fil­ip March­wińś­ki. Marchewa płakim strza­łem pokon­ał bramkarza Wisły i Kole­jorz mógł się cieszyć ze zwycięst­wa 4:0.