02.12.2023, g. 20:00
PKO BP Ekstraklasa
Korona Kielce vs Lech Poznań
Do meczu pozostało:
3dn.17godz.39min.
13.80 X3.50 21.95 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Lechia — Lech: Gospodarze odczarowują PGE Arenę

Spore oczeki­wa­nia przed niedziel­nym meczem mieli kibice Lecha. W przy­pad­ku zwycięst­wa w Gdańsku podopieczni Mar­iusza Ruma­ka mogli awan­sować na pier­wsze miejsce w tabeli. Jed­nak od samego początku Lechi­ci mieli duże prob­le­my. Wpierw boisko z powodu urazu opuś­cił Wołąkiewicza, a później gola zdobyli gospo­darze. Tego nie udało się odro­bić i to Lechia cieszyła się ze zdoby­cia trzech punktów.

Niefor­tun­nie rozpoczął się mecz dla Lecha Poz­nań. W jed­nej z akcji pod bramką Jas­mi­na Buri­cia ofi­arną inter­wencją popisał się Hubert Wołąkiewicz, którego prze­ci­wnik trafił butem w głowę, którą roz­ciął i rękę. Urazy, który doz­nał obroń­ca „Kole­jorza” nie pozwalały mu na kon­tyn­uowanie meczu i na boisku pojaw­ił się Marcin Kamiński.

Oba zespoły grały od samego początku chao­ty­cznie, wymieni­ały liczne poda­nia, ale bez więk­szego celu. Z upły­wem cza­su gra nieco się oży­wiła, lecz to Lechia zaczęła prze­ważać. Pier­wszy zdobyć gola mógł jed­nak Lech, gdy z lewej strony boiska w pole karne cen­trował Luis Hen­riquez, a głową po długim rogu Kanieck­iego chci­ał zaskoczyć Kuba Wilk.

Na prowadze­nie wys­zli jed­nak gospo­darze. Z rzu­tu wol­nego w szes­nastkę cen­trował Mateusz Machaj, spod krycia uciekł Piotr Wiśniews­ki i sto­jąc tyłem do bram­ki głową pokon­ał bramkarza Lecha. Po stra­cie bram­ki goś­cie prze­jęli inic­jaty­wę, jed­nak nie potrafili w żaden sposób zagroz­ić bram­ce podopiecznych Bogusława Kaczmarka.

Po prz­er­wie Lech starał się zdobyć przewagę i prowadzi grę, nato­mi­ast Lechia chci­ała skon­trować goś­ci i wychodz­iła wysoko pressingiem. W 65. min­u­cie doszło do sporej kon­trow­er­sji. W sytu­acji sam na sam znalazł się Ślusars­ki i wyko­rzys­tał ją, jed­nak sędzia dopa­trzył się przewinienia Arboledy i nie uznał trafienia.

Im bliżej było do koń­cowego gwiz­d­ka sędziego, tym więk­szą deter­mi­nacją wykazy­wali się Lechi­ci, którzy stwarza­li sobie sytu­acje bramkowej, ale cały czas brakło pre­cyzji. Z kolei Lechiś­ci z upły­wem cza­su coraz bardziej cofali się pod włas­ną bramkę i starali się utrud­nić rywalom możli­wość odd­a­nia strza­łu. A te, jeśli już miały miejsce, pozostaw­iały sporo do życzenia.

Jeszcze przed końcem meczu Lechia zdobyła drugą bramkę, przesądza­jąc o zwycięst­wie w tym meczu. Z rzu­tu rożnego dośrod­kowywał Machaj, piłkę głową zgrał Ubi­parip, a tę efek­towną przewrotką w siatce umieś­cił Tra­ore. Gospo­darze w dolic­zonym cza­sie gry mieli jeszcze dwie dogodne sytu­acje do pod­wyższenia wyniku, ale nie potrafili ich wykorzystać.

LECHIA GDAŃSKLECH POZNAŃ 2:0

BRAMKI: ‘33 Wiśniews­ki, ‘89 Traore

Żółte kart­ki: Wiśniews­ki, Ricardinho, Brożek – Hen­riquez, Możdżeń, Murawski

LECHIA: Kaniec­ki — Jan­ic­ki, Bie­niuk, Madera, Brożek — Sur­ma, Pietrows­ki, Machaj (90. Andreu), Ricardinho (69. Kacprzy­c­ki), Wiśniews­ki (85. Grzel­czak) — Traore

LECH: Burić — Ceesay, Arbole­da, Wołąkiewicz (16. Kamińs­ki), Hen­riquez — Możdżeń (61. Reiss), Trał­ka, Muraws­ki, Wilk — Bereszyńs­ki – Ślusars­ki (79. Ubiparip)

Kursy na mecze Lecha

Brak spotkań

Kursy bukmacherskie Ekstraklasa

Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.