Lechici wylecieli na zgrupowanie do Hiszpanii
Dzisiaj rano piłkarze Lecha wylecieli na zgrupowanie do Hiszpanii. W mającym trwać czternaście dni zgrupowaniu rozegrają pięć, a być może nawet sześć spotkań kontrolnych. Do Poznania wrócą na tydzień przed startem rozgrywek ligowych.
Obóz podzielony zostanie na dwie części. W pierwszej, trwającej siedem dni, piłkarze trenować będą w miejscowości Rota na Kadyksie, a następnej w dobrze znanej Lechitom Esteponie, w której przygotowywali się przed rokiem. — Chcemy, aby to zgrupowanie nie było męczące dla zawodników. Wiemy, że przebywanie ze sobą przez dwa tygodnie może być nużące, a w jak najlepszym wykorzystaniu tego czasu, pomóc ma zmiana miejsca pobytu — tłumaczy Dariusz Motała.
W tym roku Jose Mari Bakero zdecydował się na jedno zgrupowanie. Dla trener niezwykle ważne były dobre warunki atmosferyczne, a także wartościowi sparingpartnerzy, a na tych mógł liczyć w Hiszpanii. - Zagramy w silnie obsadzonym turnieju Marbella Cup. Organizator zapewnia wiele ważnych aspektów związanych z przygotowaniem do tych meczów włącznie z transmisjami telewizyjnymi - zaznacza kierownik Lecha.
Wiosną podopieczni Jose Mari Bakero rozegrają piętnaście, a być może nawet osiemnaście spotkań. Wszystko uzależnione jest od powodzenia w ćwierćfinale Pucharu Polski z Wisłą Kraków i ewentualnych kolejnych potyczek w półfinale tych rozgrywek.