Niezadowolony z ostatnich wyników Lecha jest Mateusz Możdżeń, który myślami wraca do poprzedniego sezonu. Pomocnik „Kolejorza” liczy na to, że w najbliższym meczu zespół się przełamie, a swoją dyspozycję potwierdzi zdobyczami punktowymi także w kolejnych spotkaniach do końca roku.
W ostatnim spotkaniu Lechici stracili bramkę w ostatnich minutach meczu i nie potrafili już odpowiedzieć na to trafienie. – Nigdy nie gra się o remis czy porażkę. Każdy chce wygrać. Polonia stworzyła sobie jedną sytuację i trafiła – mówi Możdżeń.
Zawodnik „Kolejorza” podkreśla, że ostatnie wyniki nie napawają optymizmem. – Powtarza się poprzedni sezon, gdy przegrywaliśmy sporo meczów po stracie jednej bramki. Teraz do końca roku zostały cztery mecze, niewiele punktów do zdobycia, ale trzeba się zmobilizować, aby być jak najwyższej w tabeli, a wiosną zaatakować – zapowiada młody piłkarz.