W osiemnastce meczowej na spotkanie z Chrobrym Głogów znalazł się Rafał Murawski, jednak ostatecznie nie usiadł on nawet na ławce rezerwowych. Okazało się, że pomocnik „Kolejorza” miał problemy ze zdrowiem. – Miał drobne symptomy wskazujące na gorączkę, zasugerowałem, żeby mecz zobaczył w domu i odesłałem go do Poznania – zdradził trener Lecha.
W piątek podopieczni Jose Mari Bakero zagrają bardzo ważne spotkanie ze Śląskiem Wrocław. – Wiele wskazuje na to, że będzie gotowy do gry – zaznaczył trener. – Zobaczymy jak będzie wyglądał jutro na treningu i wtedy będziemy mądrzejsi – dodał.
O tym, jak ważny to dla „Kolejorza” zawodnik przekonaliśmy się przy okazji spotkania z Wisłą Kraków. Dwa dni przed tym meczem wrócił on ze zgrupowania reprezentacji, na której rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu z Niemcami. Zdaniem szkoleniowca Lecha nie był on gotowy do gry przez cały mecz. Jego brak w pierwszej połowie rywalizacji z mistrzem kraju był widoczny.