Rozgrywki w tym roku dobiegły już końca, więc nadszedł czas na liczne podsumowania.
Kolejorz rok zakończył na drugim miejscu w ligowej tabeli, a do lidera, Legii Warszawa traci tylko dwa oczka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że podopieczni Nenada Bjelicy nie potrafią wygrywać meczów na wyjeździe. Ostatni raz trzy punkty przywieźli z… Niecieczy. W sierpniu pokonali tam Termalikę 3-1.
O ile Lech ma najwięcej remisów w lidze, to ma też najmniej porażek. Tylko trzy razy musiał uznać wyższość rywala i to za każdym razem, występował w roli gościa. Na początku sezonu lechici przegrali w Płocku (0:1), później zostali pokonani we Wrocławiu (0:2) i w Zabrzu (1:3). Warto zauważyć, że liderująca Legia w tym okresie poniosła aż siedem porażek.
Trener Bjelica w miarę regularnie korzystał ze swoich obrońców. Prym w tym zestawieniu wiedzie Emir Dilaver i Robert Gumny. Obaj rozegrali po 19 meczów. Austriak w zeszłym tygodniu zdobył debiutancką bramkę, a Guma popisać się może trzema asystami. Na trzecim miejscu jest Volodymir Kostevych. Ukrainiec wystąpił w 17 spotkaniach i raz po jego podaniu padła bramka. Rafał Janicki pojawił się w pierwszym składzie w lidze 14 razy, a Lasse Nielsen 13. Zaledwie jeden raz w lidze zagrał Nicola Vujadinović, a dwa razy wystąpił Vernon De Marco.
Chorwacki szkoleniowiec wiele razy podkreślał, że ma w zespole dwóch równorzędnych bramkarzy, jednak to Matus Putnocky częściej strzegł dostępu do bramki. Słowak zagrał 16 meczów, a Jasmin Burić tylko 5. Kolejorz też w 10 meczach zagrał na zero z tyłu. Wówczas trzykrotnie bronił Bośniak, a siedmiokrotnie Puto.
Emir Dilaver – 19 meczów, 1 bramka, 0 asyst
Robert Gumny – 19/0/3
Volodymir Kostevych – 17/0/1
Rafał Janicki – 14/0/0
Lasse Nielsen – 13/0/0
Vernon De Marco – 2/0/0
Nicola Vujadinović – 1/0/0