Trzeba przyznać, że czwartkowe zwycięstwo Kolejorza nad FK Pelister 4:0 należało do tych z gatunku przyjemnych oraz bezproblemowych. Piłkarze Lecha stanęli na wysokości zadania i spełnili oczekiwania kibiców, którzy w liczbie ponad 18 tysięcy zjawili się na INEA Stadionie. Oto oceny jakie przyznaliśmy podopiecznym Nenada Bjelicy za to spotkanie.
Najlepszy lechita – Mario Situm
Średnia ocen – 6,92
Matus Putnocky – 7
Słowak ponownie wygrał rywalizację o miejsce w bramce z Jasminem Buriciem. W tym spotkaniu zaliczył kilka dobrych interwencji po groźnych strzałach rywali. Był to bardzo pewny występ.
Robert Gumny – 7
Dla wychowanka Kolejorza było to debiutanckie spotkanie w europejskich pucharach. Na początku meczu był aktywny na lewym skrzydle, lecz wraz z upływem czasu jego widoczność malała. Co jednak ważne – popisał się wieloma pewnymi interwencjami w defensywie.
Emir Dilaver – 8
Nowy zawodnik Kolejorza swoje pierwsze oficjalne spotkanie w niebiesko-białych barwach może zaliczyć do udanych. Dobrze grał na wyprzedzenie przez co nie pozwalał rywalom rozwinąć skrzydeł. Kilkukrotnie popisał się także ciekawymi zagraniami piłki z pominięciem drugiej lini rywala.
Lasse Nielsen – 7
Wraz z Dilaverem tworzyli duet nie do przejścia. Duńczyk tradycyjnie w swoim stylu dyrygował kolegami tak głośno, że można go było usłyszeć na trybunach. Pewny i poprawny występ stopera Kolejorza.
Volodymyr Kostevych – 7
Zagrał tak jak nas przyzwyczaił – z polotem w ofensywie i pewnie w defensywie. Brakowało w jego grze jedynie celnych wrzutek w pole karne. Jedynym jego błędem była sytuacja, gdy dał się wyprzedzić rywalowi na skrzydle przez co doszło do groźnej sytuacji.
Abdul Aziz Tetteh – 6
Ghańczyk pod nieobecność Kędziory i Bednarka miał zaszczyt założyć opaskę kapitańską. Spisał się w tej roli dobrze, choć też trzeba przyznać, że to spotkanie nie było zbytnio wymagające.
Radosław Majewski -8
„Maja” bardzo dobrze rozgrywał piłki oraz dyrygował ofensywą Lecha. Poza tym nie można zapomnieć o doskonałym uderzeniu z rzutu wolnego, przy którym bramkarz FK Pelister nawet nie drgnął. Zaliczył także asystę z rzutu rożnego przy drugiej bramce Mario Situma. „TurboMaja” zaczyna ten sezon na wysokim poziomie.
Darko Jevtić – 7
Szwajcar nie błyszczał szczególnie w tym spotkaniu lecz spełnił swoje zadania na boisku. Na jego konto wpada asysta z rzutu wolnego przy pierwszej bramce Situma. Darko nie pokazał pełni swoich umiejętności w tym meczu, ale na pewno w miarę trwania sezonu się rozkręci. Został zmieniony przez Macieja Gajosa w 75. minucie meczu.
Maciej Makuszewski – 6
„Maki” zaliczył kilka rajdów prawą stroną, ale nie przyniosły one większego pożytku w ofensywie. Trzeba przyznać, że nieźle wyglądała jego współpraca z Robertem Gumnym. Zmieniony przez Niklasa Bärkrotha w 72. Minucie
Mario Situm – 8
Chorwat był raczej niewidoczny w pierwszej połowie, ale wpisał się na listę strzelców. Podobnie było w drugiej części meczu – dopiero pod koniec spotkania pozwolił sobie na odważniejsze dryblingi na lewym skrzydle. Był to jednak obiecujący debiut.
Nicki Bille Nielsen – 7
W sumie Duńczyk do bramki rywala trafił dwukrotnie, z tym, że na jego nieszczęście przy jednym z trafień sędzia odgwizdał faul na golkiperze FK Pelister. Wywalczył rzut karny, który sam zamienił na gola. Zmieniony przez Robaka w 69. Minucie.
Marcin Robak – 6
Został przywitany przez kibiców na boisku gwizdami i kto wie czy to nie był jego ostatni występ w niebiesko-białej koszulce. W końcówce mógł wpisać się na listę strzelców, lecz uderzył wprost w bramkarza.
Nicklas Barkroth – 6
Dostał od trenera niecałe 20 minut w debiucie i pokazał, ze jego dużym atutem jest szybkość. Oby szybko pokazał na co go stać.
Maciej Gajos – grał zbyt krótko, by go ocenić