Najbardziej zapracowanym piłkarzem Lecha w tym sezonie był Dimitrije Injac. Serb wystąpił w 28 meczach, a łącznie na placu gry spędził aż 2222 minuty. Tuż za nim w klasyfikacji najwięcej grających zawodników „Kolejorza” uplasował się Luis Henriquez, który zagrał 2190 minut w przeciągu 26 spotkań.
Długo na boisku przebywał także, prawdopodobnie żegnający się z Lechem, Semir Stilić. Bośniak zagrał 28 meczów, podczas których na boisku przebywał przez 2137 minut. Najmniej czasu na murawie spędził natomiast Jan Zapotoka, który w meczu z Górnikiem Zabrze zagrał tylko 24 minuty. W meczowej osiemnastce pojawiali się także tacy zawodnicy jak Wojciech Golla czy Radosław Jasiński. Oni jednak nie wystąpili, choć przez chwilę.
Najskuteczniejszymi piłkarzami byli Artjoms Rudnevs (11 goli), Semir Stilić (6 goli) i Jakub Wilk, który na swoim koncie ma 5 trafień, z czego dwa zdobył w ostatnich dwóch kolejkach. Najczęściej asystowali natomiast Siergiej Kriwiec oraz Marcin Kikut, którzy czterokrotnie wykonali ostatnie podanie do swojego partnera.
Czwórka piłkarzy w trakcie zakończonego niedawno sezonu została siedmiokrotnie ukarana żółtymi kartkami: Semir Stilić, Luis Henriquez, Manuel Arboleda i Dimitrije Injac. Także czterech w tym sezonie zobaczyło czerwoną kartkę i musiało osłabić Lecha: Rafał Murawski, Hubert Wołąkiewicz, Dimitrije Injac i Manuel Arboleda.
Zawodnicy Lecha w tym sezonie dwukrotnie stawali przed szansą zdobycia bramki z rzutu karnego. Obie okazje zostały wykorzystane, a strzelcami goli byli Artjoms Rudnevs i Semir Stilić.
Aż 62 razy na pozycji spalonej złapany był Artjoms Rudnevs. Nieco mnie, bo 43 razy zdarzyło się to Semirowi Stilicowi, a 36 Siergiejowi Kriwcowi. Ci sami zawodnicy najczęściej uderzali celnie na bramkę rywali. Rudnevsowi udało się to 34 razy, Stilicowi 19, a Kriwcowi 15.