Lech Poznań szybko odrobił stratę z pierwszego meczu, a później dołożył jeszcze kolejne trafienie. Mimo zdobycia kontaktowej bramki „Czarne Koszule” pożegnały się z rozgrywkami Pucharu Polski. Natomiast „Kolejorz” został pierwszym półfinalistą tych rozgrywek.
Mecz przebiegał w szybkim tempie. Już w 2. minucie groźnie zrobiło pod bramką Kotorowskiego. Na strzał z bliskiej odległości zdecydował się Bruno, ale trafił wprost w golkipera Lecha. Niewykorzystane szansę się mszczą i tak było w tym przypadku. Już w kolejnej akcji w polu karnym przez Kokoszkę faulowany był Ślusarski i sędzia podyktował rzut karny. Ten na bramkę zamienił Bosacki.
Polonia po stracie bramki ruszyła do ataków, ale podopieczni Jose Mari Bakero starali się panować nad sytuacją i od czasu do czasu kontratakować. Jedna z takich akcji, w 23. minucie, zakończyła się drugą bramką dla „Kolejorza”. Murawski zagrał na skrzydło do Kikuta, który świetnie dograł do Ślusarskiego. 29-letni piłkarz bardzo dobrze „urwał się” Jodłowcowi i uderzył obok słupka bramki strzeżonej przez Przyrowskiego.
W 29. minucie, w akcji przed polem karnym Lecha, Sobiech łokciem uderzył Bosackiego za co duże pretensje do arbitra mieli zawodnicy mistrza Polski. W tej sytuacji żółtą kartką ukarany został faulujący Sobiech, a także mocno protestujący Injac. Chwilę później za zbyt długie wznawianie gry kartkę utrzymał także Kotorowski.
Dwie minuty później blisko pokonania Kotorowskiego był Bruno. Pomocnik Polonii uderzył z linii pola karnego tuż obok słupka.
Polonia w końcu dopięła swego. W 34. minucie spotkania „Czarne Koszule” wywalczyły rzut rożny. Po dośrodkowaniu w pole karne faulowany przez Smolarka wespół z Sobiechem był Kotorowski, a piłkę do bramki Lecha skierował Kokoszka. Arbiter nie dopatrzył się jednak przewinienia i na Konwiktorskiej było już 1:2. Pretensje w tej sytuacji, całkiem uzasadnione, miał Bosacki, ale sędzia główny zdecydował się ukarać żółtą kartką kapitana zespołu mistrza Polski.
Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy bardzo dobrą piłkę, w uliczkę, zagrał Mierzejewski, do niej dopadł Smolarek, który wystawił ją Sobiechowi. Młody napastnik Polonii został jednak wyprzedzony przez Arboledę, który uratował Lecha przed stratą drugiej bramki.
W 45. minucie spotkania faulowany bez piłki przez Smolarka była Arboleda, ale sędzia zawodnika Polonii ukarał zaledwie żółtą kartką. Po chwili kolejną szansę na bramkę mieli podopieczni Theo Bosa. Trałka uderzał z pola karnego, ale bardzo dobrze interweniował w tej sytuacji Kotorowski.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Polonia starała się atakować, a „Kolejorz” zdawał się na kontry. W 51. minucie po rzucie rożnym bitym przez Mierzejewskiego na bramkę Lecha uderzał Sobiech, ale golkipera mistrza Polski pewnie złapał piłkę. Dwie minuty później z trudnej pozycji głową uderzył Rudnevs, ale bardzo dobrze interweniował Przyrowski.
W 64. minucie Lecha, przed utratą bramki, uratował Kotorowski. Sobiech wypatrzył, znajdującego się w świetnej sytuacji, Smolarka. Doświadczonemu napastnikowi nie udało się jednak pokonać bramkarza Lecha, który kolejny raz okazał się lepszy.
Siedem minut później faulowany przed polem karnym Polonii był Mikołajczak. W tej sytuacji nad poprzeczką uderzył Kriwiec. W 78. minucie Lechici znów mieli trochę szczęścia. Przed pole karne wybiegł Kotorowski i uprzedził, wychodzącego w sytuacji sam na sam, Mierzejewskiego.
W 83. minucie na groźnie uderzenie zdecydował się jeszcze Gołębiewski, a jego próba nieznacznie minęła bramkę Lecha. Cztery minuty później z boiska wyleciał Sobiech, który chciał wymusić rzut karny. Sędzia ukarał napastnika Polonii żółtą kartką i w konsekwencji Sobiech musiał opuścić plac gry.
Polonia mimo dużej przewagi, szczególnie w drugiej połowie, nie zdołała awansować do kolejnej fazy rozgrywek. Duży udział w awansie Lecha do półfinału miał Kotorowski, który kilkoma bardzo dobrymi interwencjami przeszkodził podopiecznym Theo Bosa w zdobyciu drugiej bramki. Z ulgą odetchnąć może natomiast Jose Mari Bakero, który przedłużył szanse Lecha na zdobycie Pucharu Polski, a ten jest najkrótszą drogą do europejskich pucharów.
Polonia Warszawa – Lech Poznań
Bramki: Kokoszka ’34 – Bosacki '4 (k), Ślusarski ’23
Żółte kartki: Sobiech, Kokoszka, Smolarek, Jodłowiec, Gołębiewski – Bosacki, Injac, Kotorowski, Gancarczyk, Mikołajczak
Polonia Warszawa: Przyrowski – Kokoszka, Jodłowiec, Sadlok, Cotra – Bruno (46. Gancarczyk), Rachwał, Trałka, Smolarek (66. Gołębiewski) – Mierzejewski – Sobiech.
Lech Poznań: Kotorowski – Kikut, Arboleda, Bosacki, Gancarczyk – Mikołajczak, Murawski, Injac (81. Możdżeń), Kriwiec (77. Wołąkiewicz), Ślusarski (67. Wilk) – Rudnevs