Lechitów czekają teraz trzy mecze w przeciągu tygodnia. W sobotę zmierzą się z Zawiszą Bydgoszcz, w środę ze Zniczem Pruszków, w niedzielę z warszawską Legią.
Wiadomo, że w dwóch pierwszych meczach nie wystąpi Łukasz Trałka. Powodem absencji kapitana jest nadmiar żółtych kartek, który wykluczył go z meczu w Ekstraklasie, a także z Pucharu Polski – Łukasz Trałka w wiosennych meczach prezentował się solidnie. Oprócz tego, że jest kapitanem, to na boisku jest liderem. Zastąpienie takiej postaci na boisku jest trudne, a w zasadzie niemożliwe, natomiast po to przyszli nowi zawodnicy, że będziemy starali się jak najlepiej zniwelować tę stratę – przyznaje trener Rząsa. – Myślimy o różnym ustawieniu pod nieobecność Łukasza Trałki. Jednym z pomysłów jest na pewno Arnaud Djoum.
Do pełni sił powracają dwaj Węgrzy. David Holman czuje się już całkiem dobrze, a po groźnie wyglądającym urazie Gergo Lovrencsicsa z meczu z Jagiellonią nie ma już śladu – Gergo Lovrencsics trenował dzisiaj normalnie. David Holman prezentuje się coraz lepiej na treningach, więc liczymy, że będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Zawiszą Bydgoszcz.
Na dzisiejszym treningu zabrakło natomiast Szymona Drewniaka – Szymek ma drobny uraz, ale mamy nadzieję, że już jutro lub pojutrze będzie z nami trenował.
W piątek rezerwy Kolejorza zmierzą się w Pucharze Polski na szczeblu okręgowym i bardzo możliwe, że kilku lechitów z pierwszej drużyny zagra właśnie tam – Mamy bardzo szeroką kadrę, dlatego zawodnicy, którzy nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Zawiszą, możliwe, że zagrają. Jeszcze mamy dzień, w którym możemy zadecydować o tym.