Trener Lecha: Toni Calvo? To nie mój pomysł
W ostatnim czasie wiele miejsca poświęca się propozycji ściągnięcia do stolicy Wielkopolski Toniego Calvo, piłkarza Lewskiego Sofia. – Jasne, że po odejściu kilku piłkarzy mamy bardzo wąską kadrę i logiczne jest, że poprosiłem o wzmocnienia graczem o konkretnej charakterystyce – tłumaczył Jose Mari Bakero.
Trener jednak zaznaczył, że pomysł sprowadzenia Hiszpana do Lecha nie należał do niego. – To zawodnik, który został mi zaproponowany przez skauting. Nie znałem go wcześniej. Oglądałem wideo z jego występami, wysłaliśmy asystenta na mecz, aby obejrzał jego na żywo i zaopiniowaliśmy do w klubie. Od tego momentu ten temat nie jest ode mnie zależy – zaznaczył szkoleniowiec.
Nie chciał jednak zdradzić, jak brzmiała jego opinia na temat zawodnika. – To co dzieje się w klubie, pozostaje w nim – mówił. – Kadra zespołu jest wąska, z nią muszę pracować. Mam pewne możliwości i staram się je wykorzystać – dodał.
Kontrakt Toniego Calvo wygasa z końcem sezonu. Lech może już teraz rozmawiać z nim na temat jego przenosin do Poznania od lipca tego roku. Władze klubu jednak chciałyby sprowadzić zawodnika do „Kolejorza” już teraz.