Trenerski dwugłos po meczu Lech — Jagiellonia
Wypowiedzi trenerów obu drużyn po meczu Lech Poznań — Jagiellonia Białystok.
Piotr Stokowiec (Jagiellonia Białystok): — Gratuluje Lechowi bardzo dobrego spotkania. Można powiedzieć, że byliśmy w tym elemencie słabsi i zasłużenie przegraliśmy. Bezradność, byliśmy bezradni. Szukaliśmy punktu zaczepienia, ale go nie znaleźliśmy. Boli to, że nie tylko piłkarsko przegraliśmy, ale jeśli chodzi o zaangażowanie. Dostaliśmy lekcję i musimy ją z godnością przyjąć. SZykujemy się do półfinału Pucharu Polski. Po takim meczu może być już tylko lepiej. Teraz się okaże jaką jesteśmy drużyną i jakim jestem trenerem. Musimy odpowiednio zareagować, a spotkanie przeanaliujemy na jutrzejszym treningu. Dzisiaj zagraliśmy słabo, ale ważne jest to jak się wstaje. Możemy teraz pokazać czy drużyna ma charakter.
Mariusz Rumak (Lech Poznań): — Pierwszą połowę dobrze rozpoczęliśmy. Tak jak chcieliśmy, czyli skutecznie. Prowadziliśmy 3:0 i choć w drugiej połowie goście zmienili sposób grania, to zdobyliśmy kolejne trzy gole. Zwróciłem uwagę na to, że dzisiaj w wyjściowym składzie zagrało tylko trzech obcokrajowców i aż pięciu Lechitów: Kotorowski, Kamiński, Linetty, Możdżeń i Wołąkiewicz. To jest droga Lecha. Wielkopolanie, Poznaniacy i dobrzy obcokrajowcy. W żaden sposób nie popadamy w euforię. Jedziemy do Zabrza już z pewnym drugim miejscem, bo wiemy że 1 czerwca gramy z Legią na Łazienkowskiej. I obyśmy grali wtedy o mistrzostwo. Do tej pory graliśmy z Jagiellonią niełatwe spotkania. Ze Stokowcem wygrałem tylko jede mecz. Dzisiaj zagraliśmy dobrze i skutecznie.