– W nowy sezon wkraczamy z dużymi nadziejami i wielkim optymizmem. Wierzymy, że ten będzie dla nas szczęśliwszy od poprzedniego – przyznaje w rozmowie z LechNews.pl Grzegorz Wojtkowiak, kapitan „Kolejorza”.
W związku z nieprzedłużeniem umowy z Bartoszem Bosackim rada drużyny musiała wybrać nowego kapitana zespołu. Tym został właśnie „Dyzio”. – W przyszłości byłem kilka razy już kapitanem Lecha w pojedynczych meczach, lecz teraz będę nim już oficjalnie – zauważa piłkarz.
Wojtkowiak od dłuższego czasu jest jednym z filarów defensywy drużyny prowadzonej przez Jose Mari Bakero. – Najważniejsze, żebym był zdrowy i mógł grać w piłkę. Podświadomie myślę także o Mistrzostwa Europy, na których, nie ukrywam, chciałbym wystąpić – mówi. – Najważniejszy jest jednak Lech. Chcemy od początku sezonu realizować plan, jaki sobie założyliśmy. Jestem jednak przekonany, że będziemy walczyć o najwyższe cele – dodaje.
Zdaniem kapitana Lecha jego siłą w tym sezonie będzie zgranie. – Nad tym pracowaliśmy podczas obozu i treningów. Trener zwraca uwagę na wiele ważnych elementów gry. Mam nadzieję, że boisko zweryfikuje to korzystnie dla nas – zaznacza Wojtkowiak.