Dwa tygodnie piłkarze Lecha czekają na kolejne ligowe spotkanie. Po dwóch przegranych meczach z zespołem pożegnał się Jose Mari Bakero, a jego obowiązku przejął dotychczasowy drugi trener Mariusz Rumak. To nowy początek „Kolejorza”, który wróci do odpowiednie tory?
W poniedziałek Lechici mieli zagrać z Górnikiem Zabrze, ale z powodu żałoby narodowej to spotkanie zostało przełożone. 35-letni trener na ławce zadebiutuje więc w spotkaniu z Wisłą Kraków.
Sztab szkoleniowy „Kolejorza” czeka na informacje dotyczącą stanu zdrowia Rafała Murawskiego, który co prawda trenuje od kilku dni z drużyną, ale nadal narzeka na ból w kostce i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Do zajęć wrócił już również Grzegorz Wojtkowiak, co oznacza, że Mariusz Rumak ma pełną swobodę w doborze składu na spotkanie z Mistrzem Polski.
Z kolei jego konkurent, Michał Probierz, prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z usług Cwetana Genkowa, który narzeka na chorobę. Nie wiadomo czy będzie mógł zagrać także Maor Melikson. Rozgrywający Wisły nadal trenuje indywidualnie. W piątek nie zobaczymy na pewno Radosława Sobolewskiego i Michała Czekaja.
Piłkarze Lecha muszą uważać na żółte kartki. Aż czterech z nich może pauzować w kolejnym meczu. To Luis Henriquez, Manuel Arboleda, Hubert Wołąkiewicz i Dimitrije Injac. Cała czwórka w poprzednich dwóch meczach wystąpiła w wyjściowym składzie.
Wisła, podobnie jak Lech, nie najlepiej zaczęła rundę wiosenną. Wpierw zremisowała 2:2 z Zagłębiem, a następnie przegrała z Korona Kielce 0:1. Przed tygodniem zdobyła trzy punktu w meczu z Lechią Gdańsk, który wygrała 2:0. To spotkanie było debiutem na ławce Michała Probierza. Teraz on sam przetestuje nowego trenera Lecha, Mariusza Rumaka.ac
W pierwszym spotkaniu, które we wrześniu rozegrały obie drużyny górą była Wisła. Mistrz Polski wygrał na Bułgarskiej 1:0 po bramce Dudu Bitona w 25 minucie spotkania.
Początek meczu w piątek o 20:30.