Jutro o godz. 14 polskiego czasu piłkarze Lecha Poznań zagrają rewanżowy mecz I rundy eliminacyjnej Ligi Europy. W pierwszym spotkaniu podopieczni Mariusza Rumaka wygrali 2:0 i wciąż nie mogą być pewni awansu.
Już po zakończeniu pierwszego spotkania piłkarze „Kolejorza” zaznaczali, że wynik 2:0 nie gwarantuje im awansu do kolejnej rundy rozgrywek. Z kolei opiekun Lecha, Mariusz Rumak, podkreślał, że bardzo trudno będzie przygotować zespół pod względem mentalnym, gdyż strata jednej bramki w tym meczu znacznie może skomplikować sytuację na boisku oraz szanse na ewentualną promocję do kolejnej fazy Ligi Europy.
W czwartkowym spotkaniu na pewno nie będzie mógł zagrać Łukasz Trałka, który nabawił się urazu mięśniowego. W tym meczu nie zagra również Siergiej Kriwiec, który w poniedziałek został wytransferowany do chińskiego klubu Jiangsu Sainty F.C. Do drużyny dołączyli już natomiast wicemistrzowie Polski Juniorów Starszych, czyli Tomasz Kędziora i Karol Linetty. Ten pierwszy wyleciał do Kazachstanu, ale prawdopodobnie nie dostanie szansy na debiut, ponieważ na prawej obronie niepodważalną póki co pozycję ma Mateusz Możdżeń.
Drużyna naszego rywala w poniedziałek rozegrała ligowy mecz, w którym wysoko przegrała z Szachtiorem Karaganda 1:5. Bramkę dla Żetysu Tałdykorgan w tym meczu zdobył Milos Mihajlov. Ten sam zawodnik zaliczył w tym spotkaniu także trafienie samobójcze. Trener Lecha uważa jednak, że ten wynik nie będzie miał żadnego znaczenia w przypadku konfrontacji w europejskich pucharach, ponieważ powodem słabszej dyspozycji Żetysu Tałdykorgan była długa podróż z Polski do Kazachstanu.
Sztab szkoleniowy Lecha od poniedziałku przygotowywał się do starcia w Lidze Europy i zaplanował treningi drużyny na godz. 14, aby piłkarz lepiej zaadoptowali się do gry w upale. Zdaniem Mariusza Rumaka wszyscy zawodnicy bardzo dobrze znosili te warunki i nie ma obaw przed grą w Tałdykorganie. Pod znakiem zapytania stoi jednak przygotowanie fizyczne piłkarzy po długiej, blisko 10 godzinnej podróży.
W przypadku ewentualnego awansu do zespół Lecha czeka już kolejny rywal z odległego Azerbejdżanu. Z Chazrem Lankaran „Kolejorz” się już mierzył w 2008 i po dwumeczu awansował dalej.
Jutrzejsze spotkanie poprowadzi białoruski sędzia Siergiej Cynkiewicz. Jego początek zaplanowany jest na godz. 14:00 (18:00 w Tałdykorganie). Obszerną relację z tego meczu przeprowadzi Radio Merkury. Kibice będą mogli prawdopodobnie zobaczyć ten mecz w Internecie.