Jutro piłkarze Lecha Poznań zainaugurują rundę wiosenną. Zawodnicy Jose Mari Bakero po dwumiesięcznej przerwie o ligowe punkty rywalizować będą z GKS-em Bełchatów. Początek spotkania o godz. 20:30.
W składzie Lecha podczas przerwy zimowej doszło do kilku zmian. W kadrze pierwszego zespołu nie ma już Jakuba Wilka, Wojciecha Golli oraz Marciano Brumy. Ponadto wypożyczony jest Tomasz Mikołajczak. Do szerokiej kadry trafiło pięciu młodych piłkarzy, lecz trudno oczekiwać, że któryś z nich będzie jutro miał okazję do występu.
Z kolei w zespole naszych rywali również doszło do kilku roszad. W tym tygodniu zespół opuścił Maciej Mysiak. Ze Sportową pożeganli się również Łukasz Bocian, Wojciech Jamruż, Maciej Krakowiak, Grzegorz Kwaśnik oraz były Lechita, Zlatko Tanevski.
Do drużyny trafili Paweł Giel, Dominik Kisiel, Mateusz Mak, Michał Mak, Kamil Wacławczyk oraz Maciej Wilusz. Szczególne zainteresowanie wykazują bracia Makowie, którzy zdaniem trenera GKS-u mają wysokie umiejętności. Trudno jednak przewidzieć, czy któryś z nowych graczy dostanie szansę na grę w piątkowy wieczór.
Sytuacja podopiecznych Kamila Kieresia nie jest ciekawa. Mają oni zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową i każdy punkt jest dla nich na wagę zwycięstwa. „Kolejorz” także spisuje się poniżej oczekiwań. Do lidera, Śląska Wrocław, tracą dziewięc punktów, a do trzeciej Polonii trzy. Inny wynik niż zwycięstwo nie jest przez kibiców Lecha brany pod uwagę.
W poprzednim meczu pomiędzy tymi drużynami wygrali Lechici, których motorem napędowym w tamtym meczu był Artiom Rudnev, zdobywca trzech bramek.