Pomocnik poznańskiego Lecha, Rafał Murawski, zmienił Adriana Mierzejewskiego w przerwie spotkania towarzyskiego reprezentacji Polski z Grecją, które rozegrane zostało w Pireusie. Hubert Wołąkiewicz, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, nie pojawił się na boisku, choć na chwilę. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Autor: Karol Jałowiec
Siergiej Kriwiec spędził cały mecz na ławce rezerwowych w przegranym przez Białoruś meczu towarzyskim z Kanadą, natomiast Mateusz Możdżeń pojawił na na boisku w 46. minucie spotkania, ale nie pomógł reprezentacji Polski dla lat 20 w osiągnięciu zwycięstwa ze Szwajcarią. Biało-czerwoni przegrali wysoko 0:3.
Lech, po czterech kolejkach,zajmuje drugie miejsce w tabeli rundy wiosennej. Przed nim jest tylko Wisła Kraków. „Kolejorz” zgromadził dziewięć punktów. Oczko mniej ma Śląsk Wrocław, który jest najbliższym rywalem mistrza Polski.
Odkąd trenerem Śląska, we wrześniu 2010 roku, został Orest Lenczyk, ten nie przegrywał żadnego spotkania ligowego. Sześć razy wygrał i tyle samo zremisował. W piątek Lecha czeka więc przeprawa z zespołem niezwykle wymagającym, ale i bezwzględnym.
W meczu reprezentacji do lat 19, Polska i Norwegia zremisowały 1:1. Spotkanie było rozgrywane w Grodzisku Wielkopolskim, a w kadrze Polski wystąpiło trzech Lechitów: Marcin Kamiński, Wojciech Golla i Bartosz Bereszyński.
Dzisiaj zakończyła się, trwająca sześć dni, wymiana murawy na stadionie przy Bułgarskiej. Najbliższy test wytrzymałości będzie miała już w najbliższy weekend. Na przestrzeni 24 godzin rozegrane zostaną na niej dwa mecze, a już w kolejny wtorek następne spotkanie.
Już nie tylko Manchester City, ale także inne angielskie zespoły naśladują kibiców Lecha Poznań. „Do The Poznan” na stadionach Premier League stało się słynne dzięki fanom właśnie Manchesteru City. Jednak ten styl dopingowania swojej drużynie przechwycili także kibice z niższych lig angielskich.
Siergiej Kriwiec i Artjoms Rudnevs zagrali w spotkaniach swoich drużyn narodowych, a Semir Stilić swoje oglądał z ławki rezerwowych. Białoruś i Łotwa doznały porażek w meczach eliminacji do Mistrzostw Europy w 2012 roku, a Bośnia zdobyła cenne trzy punkty w walce o awans do tych rozgrywek.
Sławomir Peszko nie żałuje odejście z Lecha. Pomocnik zimą zmienił polską Ekstraklasę na Bundesligę. – Ja dopiero nabieram doświadczenia, bo rozegrałem zaledwie osiem meczów w Niemczech – mówi w rozmowie z „Super Expressem”.
W ostatnim spotkaniu Jacek Kiełb nie znalazł się nawet w osiemnastce meczowej. – Byłem po chorobie, a chłopacy na treningach wylewali pot i zapracowali sobie na osiemnastkę. O miejsce w składzie nie jest łatwo i trzeba o nie zawalczyć – przyznał pomocnik Lecha w programie „Kolejorz Gol”.