- Codziennie trenuję, więc nie odciąłem się zupełnie od sportu i wysiłku fizycznego. Mam teraz co robić, ale chciałbym jeszcze trochę pograć. Przede wszystkim jednak muszę czerpać z tego przyjemność i satysfakcję, tak jak przez wszystkie wcześniejsze lata. Nie zamierzam niczego robić na siłę, sztuka dla sztuki, żeby tylko grać — tłumaczy Bosacki.
Piłkarz przyznaje także, że otrzymuje różne oferty. Nie tylko z Polski, ale i ze Szwajcarii i Niemiec. Dodaje jednak, że nie chce już grać w żadnym polskim klubie. Dotychczas nie odpowiedział także na inne zagraniczne oferty. W tym miejscu można by spekulować, że chodzi o to, co zwykle, czyli o pieniądze. Jednak “Bosy” zaprzecza. — Po prostu muszę otrzymać propozycję, która mi się spodoba. Absolutnie nie mówię tutaj o sprawach finansowych. Gdyby chodziło głównie o pieniądze, już dawno grałbym w jakimś klubie podczas rundy jesiennej. Nie oczekuję oferty od klubu z nie wiadomo jak wysokiej półki. Musi to być zespół w miarę poukładany, dla którego gra da mi jeszcze trochę radości — mówi.
Gdyby jednak żadna oferta nie okazała się wystarczająca satysfakcjonująca, Bosacki nie wyklucza ogłoszenia końca kariery. Dziś jednak nie chce o niczym jednoznacznie przesądzać. Na pewno jednak, kończąc karierę, chciałby pożegnać się z kibicami i podziękować im podczas specjalnego meczu albo spotkania.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…