Kebba Ceesay wraca do zdrowia po poważnej kontuzji. Czy trener Skorża skorzysta z usług prawego obrońcy i wystawi go w jutrzejszym meczu w Pruszkowie?
– Jestem zdrowy, z kolanem jest wszystko w porządku. Trenuję z zespołem regularnie i wracam do formy. Długo leczyłem tę kontuzję, ale teraz jestem już gotowy do gry – powiedział na przedmeczowej konferencji.
Ceesay w składzie był już na mecz z Cracovią, ale wtedy nie pojawił się boisku. Jak będzie jutro w starciu z drugoligowcem? – To dobry rywal, by zagrać. Dołączyłem do drużyny i jadę do Pruszkowa. Skupiam się tylko na treningach, by grać jeszcze lepiej, ale to, czy zagram ależy od sztabu – dodaje.
O miejsce w pierwszym składzie Gambijczyk nie będzie miał łatwo, bo w bardzo dobrej formie jest Tomasz Kędziora – Nie myślałem o zmianie pozycji z powodu dobrej formy Tomka. Piłka nożna to sport drużynowy, nie możesz grać sam na sam. Mocno się skupiam na sobie i swoją dobrą grą na treningach chcę wywalczyć miejsce w pierwszym składzie.
Wiosną rywalizacja w Lechu na każdej pozycji jest duża, ale według Ceesay’a jest to bardzo motywujące – Szeroka kadra jest pozytywem, kontuzje dają alternatywę, by postawić na innych zawodników. Rywalizacja jest na plus dla drużyny i napędza walkę o miejsce w składzie. Nie można spocząć na laurach, trzeba dawać z siebie wszystko na każdym meczu – kończy.