Lech przegrał mecz z włoską Fiorentiną 0:2 w ramach czwartej kolejki Ligi Europy, ale nadal ma szansę, by awansować do kolejnej rundy rozgrywek.
- Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Z każdej minuty się rozpędzaliśmy i mieliśmy swoje okazje, by strzelić gole. Pierwsza bramka dla Fiorentiny podcięła nam skrzydła i po przerwie musieliśmy wrócić do tego, co graliśmy wcześniej – mówi Maciej Gajos.
We Florencji to Kolejorz triumfował 2:1, jednak w rewanżu zabrakło nieco szczęścia – We Włoszech graliśmy bliżej swojej bramki, ale to tutaj mieliśmy więcej szans, by strzelić gola. Szkoda, że nie udało się tego wykorzystać i wyrównać.
Przed mistrzami Polski jeszcze dwa mecze grupowe i wszystko może się zdarzyć. Lechici udadzą się do Portugalii, a na zakończenie podejmą na INEA Stadionie dobrze znane wszystkim FC Basel – Mamy szanse, by awansować dalej, dlatego musimy cały czas walczyć. Oba te mecze możemy wygrać i potem zagrać w fazie pucharowej – kończy pomocnik.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…