W meczu przeciwko Jagiellonii Białystok z powodu urazów boisko musiało opuścić dwóch zawodników – Mouhamed Keita i Tomasz Kędziora. Ich występy w kolejnym meczu ligowym – ze Śląskiem Wrocław – są zagrożone.
Keita ma problem z mięśniem przywodziciela. Problemy z tym mięśniem spowodowały, że musiał on w 18. minucie zejść z boiska. W przerwie uraz zgłosił także Tomasz Kędziora, który narzekał na skręcony staw skokowy. Jego miejsce od początku drugiej połowy zajął Jan Bednarek. Rolę prawego obrońcy pełnił wtedy Hubert Wołąkiewicz.
I to właśnie on prawdopodobnie wyjdzie od pierwszej minuty na tej pozycji w niedzielę. – Trudno w tej chwili uwierzyć, że uda nam się Tomka i Mouhameda postawić na nogi do niedzieli. Będziemy jednak robić wszystko co w naszej mocy – mówił po spotkaniu szkoleniowiec Lecha Maciej Skorża.