W 22. minucie Teodorczyk podał futbolówkę do Lovrencsicsa, ten oddał ją znów do Teo, jednak strzał zablokował jeden z obrońców Korony. Nie powstrzymało to jednak poznaniaków i już minutę później, w 23. minucie, na stadionie zapanowała ogromna radość, ponieważ piłkę do siatki pewnie wbił Djuka, który dzisiaj rozegrał ostatni mecz w karierze. Niewiele brakowało do drugiej bramki. Jednak uderzenia Tonewa z boku pola karnego nie miał kto zamknąć. Swojej szansy nie wykorzystał także Lovrencsics, który po rzucie rożnym Reissa odbił piłkę głową. Niestety futbolówka poszybowała nad bramką.
Pod koniec pierwszej połowy to goście starali się przenieść ciężar gry pod bramkę Kotorowskiego. Nie potrafili jednak stworzyć sobie żadnej sytuacji do strzelenia gola. Sędzia nie doliczył nic do regulaminowego czasu gry i po 45 minutach piłkarze udali się do szatni.
Po przerwie atakować zaczęła Korona, ale dobrze ustawieni obrońcy „Kolejorz” blokowali strzały gości. W 50. minucie z piłką w pole karne wbiegał Tonew, który zdecydował się uderzać na bramkę. Jednak futbolówka wpadła wprost w ręce Małeckiego. Chwilę później w pole karne przeciwnika przedostał się Reiss, który wysunął futbolówkę Lovrencsicsowi. Ten jednak nie wykorzystał okazji.
Podczas gdy na trybunach kibice żegnali dwóch wspaniałych piłkarzy kończących karierę, na boisku było widać, że Korona zaczęła mieć oraz większe problemy w obronie. Lechici bez większych problemów przedostawali się w pole kare przeciwnika, ale w ich akcjach brakowało dokładności i wykończenia. W 74. minucie część kibiców już zdążyła ucieszyć się z drugiego gola. Okazało się jednak, że piłka po uderzeniu Lovrencsicsa trafiła tylko w boczną siatkę, a chwilę później ten sam zawodnik strzałem z kilkudziesięciu metrów pokonał w końcu zupełnie zaskoczonego Małeckiego. Od 77. minuty Lech prowadził z Koroną już 2:0.
Na kilka minut przed zakończeniem meczu mieliśmy do czynienia z niesamowitym wydarzeniem. Z prawie połowy boiska Golański silnym uderzeniem posłał piłkę w stronę bramki Kotorowskiego. Ta leciała wprost w światło bramki i opadła tuż przed linią bramkową, podczas gdy poznański golkiper rzucił się w przeciwną stronę, niż spadła futbolówka. Jakby w zwolnionym tempie piłka powoli pokulała się prawie wzdłuż linii. Na szczęście żaden piłkarz drużyny gości nie zdążył do niej dobiec i jej dobić. Interweniować za to musiał po raz kolejny w meczu Małecki. Tym razem pewnie złapał piłkę.
Lechici do ostatnich minut ostro atakowali bramkę gości. Jednak do końca regulaminowego czasu gry oraz w doliczonych przez arbitra 3 minutach żadna bramka już nie padła. Lech zakończył swój ostatni mecz w sezonie zwyciężając Koronę Kielce 2:0, a w ostatecznej klasyfikacji został wicemistrzem.
LECH ‑KORONA
BRAMKI: 23‘ Djurdjević, 77‘ Lovrencsics
Żółte kartki:-
LECH: Kotorowski – Możdżeń, Djurjdević (57‘ Murawski), Kamiński, Henriquez – Lovrencics, Trałka, Drewniak, Tonew (80‘ Ubipparip) – Reiss (62‘ Hamalainen) – Teodorczyk
KORONA: Małecki – Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski – Jovanović, Kwiecień (77‘ Cebula) – Stąporski (58‘ Adamek), Sobolewski, Janota – Angielski
WIDZÓW: 21 387
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…
Nadchodzi 22. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której odbędzie się spotkanie Lech Poznań - Śląsk Wrocław.…