Kategorie: Bez kategorii

Lech — ŁKS: Lokomotywa wróciła na właściwe tory?

Dzisiejszy mecz przyszło piłkar­zom roze­grać przy pada­ją­cym deszczu. Lech, który ostat­nio miał prob­le­my ze strze­laniem goli dzisi­aj postanow­ił chy­ba nadro­bić bram­ki z poprzed­nich meczów, bo pokon­ał ŁKS Łódź aż 4:0. Wyglą­da na to, że bezbramkowa pas­sa „Kole­jorza” została dzisi­aj przerwana.

Od pier­wszego gwiz­d­ka sędziego piłkarze roz­gry­wali dużo piłek w środ­ku pola. W 7. min­u­cie Kri­wiec zde­cy­dował się na strzał z dys­tan­su, ale przestrzelił bramkę. Dwie min­u­ty później w pole karne Lech wbie­gał jeden z zawod­ników ŁKS‑u i także zde­cy­dował się na strzał. Na szczęś­cie niecel­ny. Łodzian­ie starali się zepch­nąć Lecha pod własne pole karne i zagroz­ić bram­ce Buri­cia. Na szczęś­cie dobrze ustaw­iony był Hen­riquez, który zablokował uderze­nie i wybił piłkę, która chwilę później trafiła pod nogi Murawskiego. Poz­nańskiego zawod­ni­ka zatrzy­mało jed­nak dwóch obrońców z Łodzi.

W 12. min­u­cie kibice Lecha mogli w końcu ucieszyć się z gola. Ustaw­iony w rogu pola karnego Kri­wiec dostał piłkę pod nogi i zde­cy­dowanym uderze­niem pokon­ał bramkarza ŁKS‑u. Trzy min­u­ty później, groźnie zro­biło się za to na połowie Lecha, kiedy to prze­ci­wnik był blis­ki strze­le­nia gola. Fut­bolówka był jed­nak kop­nię­ta zbyt moc­no i znacznie minęła słupek.

Duże zamieszanie w polu karnym „Kole­jorza” zro­biło się w 17. min­u­cie. Z boku pola karnego, z piłką wbiegł nieza­trzymy­wany  Mię­ciel. Zde­cy­dował się na strzał na dłu­gi słu­pek bram­ki, ale przy linii bramkowej główkował Wojtkowiak, który tym samym ura­tował swój zespół przed utratą gola. Chwilę później, po raz kole­jny spróbował ŁKS, ale tym razem Lechi­ci szy­bko prze­jęli inic­jaty­wę i wys­zli z kon­trą. Dobre, długie podanie do Murawskiego i pró­ba strza­łu zostało jed­nak zablokowane i sędzia podyk­tował rzut rożny.

Lechi­ci po strze­le­niu bram­ki, zaczęli grac bardziej ofen­sy­wnie. Przy linii pola karnego fut­bolówkę ode­brał Rud­nev, ale po chwili prze­jęli ją Łodzian­ie. W 25. min­u­cie kibice mogli oglą­dać silne uderze­nie Możdże­nia. Pił­ka poszy­bowała jed­nak nad poprzeczką. Chwilę później fut­bolówka znów trafiła pod nogi Możdże­nia, który chci­ał zro­bić z nią coś innego, a ostate­cznie odd­ał strzał, jaki przys­porzył nieco kłopo­tu bramkar­zowi ŁKS‑u.

W 31. min­u­cie Lech prowadz­ił już 2:0! Z połowy boiska z piłką biegł Muraws­ki, który przed polem karnym podał do Tonewa. Buł­gar bez prob­le­mu pokon­ał Velimirovi­cia. Trzy min­u­ty później swo­ją bezbramkową passę przezwyciężył  Rud­nev. Łotysz sto­ją­cy tuż przy linii bramkowej przy­pad­kowo dostał piłkę i zde­cy­dował się ją kop­nąć w stronę siat­ki. Takiego zagra­nia nie spodziewali się obroń­cy, a bramkarz nie miał szans na wyciąg­nię­cie tej piłki.

Niesamowite szczęś­cie sprzy­jało Lechowi. W 42. min­u­cie padł 4 gol dla Lecha. Tym razem strzel­cem bram­ki okazał się Możdżeń, do którego w zamiesza­niu trafiła fut­bolówka. Młody zawod­nik zde­cy­dował się na uderze­nie na dłu­gi słu­pek i pił­ka fak­ty­cznie w ten słu­pek uderzyła, po czym wpadła do pustej bramki.

Drugą połowę Lechi­ci rozpoczęli także w bojowych nas­tro­jach. Już od pier­wszego gwiz­d­ka sędziego „Kole­jorz” próbował zagroz­ić bram­ce ŁKS‑u. W 52. min­u­cie dobrą akcję rozpoczął Kri­wiec, ale ostate­cznie stracił piłkę. Lechit­om udało się jed­nak przytrzy­mać Łodz­ian na ich połowie. Nie przyniosło to jed­nak żad­nej groźnej sytu­acji. Swoich sił spróbowali w końcu Łodzian­ie. Kacz­marek prze­biegł praw­ie całe boisko z piłką i wszys­tko wskazy­wało na to, że może zro­bić się niebez­piecznie, ale ostate­cznie fut­bolówkę prze­jęła defen­sy­wa Lecha.

W 57. min­u­cie sędzia odg­wiz­dał rzut rożny dla ŁKS‑u. Dobrze wyko­nany stały ele­ment gry, ale tak samo pewnie piłkę wybił Burić. W 60. min­u­cie Wojtkowiak podał piłkę do ustaw­ionego w polu karnym prze­ci­wni­ka Murawskiego. Reprezen­tant Pol­s­ki próbował uderzyć z pier­wszej pił­ki, ale nieste­ty niecelnie.

Pięć min­ut później, to Łodzian­ie zaczęli częś­ciej atakować bramkę Buri­cia, który na szczęś­cie do tej pory nie popełnił błę­du.  Zawod­ni­cy uspokoili grę i zaczęli roz­gry­wać piłkę głównie z środ­ku pola. Żad­na z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogod­nej sytu­acji do odd­a­nia strza­łu. W 76. min­u­cie Stil­ić podawał do Rud­ne­va, ale ten nie zdążył do pił­ki, którą prze­jęli Łodzianie.

W 79. min­u­cie rzut wol­ny mógł wyko­rzys­tać ŁKS, ale pił­ka prz­ele­ci­ała wysoko nad poprzeczką. Cztery min­u­ty później znów zaatakował Lech. Z dys­tan­su uderzał Kri­wiec, jed­nak wprost w bramkarza. W końcu, w 85. min­u­cie pokazał się Dry­gas, który główkował w polu karnym rywala, ale dobrze zain­ter­we­niował Velimirović.

Sędzia zde­cy­dował się przedłużyć spotkanie o 2 min­u­ty, ale to nie zmieniło już ostate­cznego wyniku. „Kole­jorz” zde­cy­dowanie rozłożył na łopat­ki rywala, pokonu­jąc go 4:0.

LECH POZNAŃŁKS ŁÓDŹ 4:0

BRAMKI: ‘12 Kri­wiec, ‘31 Tonew, ‘33 Rud­nev, ‘43 Możdżeń

Żółte kart­ki: Kłus

Lech: Burić, Wojtkowiak, Kamińs­ki, Djur­d­je­vić, Hen­riquez, Injac, Kri­wiec, Muraws­ki, Możdżeń (63. Dry­gas), Tonev (71. Stil­ić), Rud­nev (81. Ubiparip)

ŁKS: Velimirović, Kacz­marek, Kasce­lan, Klepczarek, Kłus (63. Romańczuk), Łukasiewicz, Ste­fańczyk, Sza­ła­chows­ki (90. Nowak), Pruch­nik, Smolińs­ki, Mięciel

Sędzia: Marcin Bors­ki (Warsza­wa)

Widzów: 8 tysięcy

Wlodzimierz

Udostępnij
Dodane przez:
Wlodzimierz

Polecane posty

Ruch Chorzów — Lech Poznań: transmisja, gdzie oglądać? | 03.05.2024

W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…

2 dni temu

Lech Poznań — Cracovia: transmisja, gdzie oglądać? | 28.04.2024

Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…

1 tydzień temu

ŁKS Łódź — Lech Poznań: transmisja, gdzie oglądać? | 21.04.2024

Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…

2 tygodnie temu

Raków Częstochowa — Lech Poznań typy, transmisja i kursy (03.03.2024)

Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…

2 miesiące temu

Lech Poznań — Pogoń Szczecin typy, transmisja i kursy (27.02.2024)

Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…

2 miesiące temu

Z Södertälje do Poznania. Historia kariery Mikaela Ishaka.

W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…

2 miesiące temu